MATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneMATKA BOŻA NIEUSTAJĄCEJ POMOCYLOGO PORTALU

Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno

św. ZYGMUNT: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własne

Valid XHTML 1.0 Strict

niezwykłe Krucyfiksy na świecie

pełna lista ⇒ tutaj

NIEZWYKŁE KRUCYFIKSY na ŚWIECIE

KRUCYFIKS św. NIKODEMA

lokalizacja: Numana

niezwykłe artefakty

tutaj ⇐ pełna lista

Łącza do ilustracji związanych z wydarzeniem/znakiem:

  • KRUCYFIKS z NUMANA - Sanktuarium Krucyfiksu, Numana; źródło: www.viaggispirituali.it
  • KRUCYFIKS z NUMANA - Sanktuarium Krucyfiksu, Numana; źródło: www.facebook.com
  • KRUCYFIKS z NUMANA - Sanktuarium Krucyfiksu, Numana; źródło: riviera-del-conero.blogspot.com
  • KRUCYFIKS z NUMANA - Sanktuarium Krucyfiksu, Numana; źródło: www.conero.it
  • KRUCYFIKS z NUMANA - Sanktuarium Krucyfiksu, Numana; źródło: www.comune.numana.an.it
  • GŁOWA CHRYSTUSA - KRUCYFIKS z NUMANA - Sanktuarium Krucyfiksu, Numana; źródło: www.comune.numana.an.it
  • GŁOWA CHRYSTUSA - KRUCYFIKS z NUMANA - Sanktuarium Krucyfiksu, Numana; źródło: www.nauticareport.it
  • GŁOWA CHRYSTUSA - KRUCYFIKS z NUMANA - Sanktuarium Krucyfiksu, Numana; źródło: www.dropbox.com
  • KRUCYFIKS z NUMANA - dawne wyobrażenie; źródło: www.dropbox.com
  • KRUCYFIKS z NUMANA - obrazek pamiątkowy; źródło: www.dropbox.com
  • KRUCYFIKS z NUMANA - pamiątkowy medalik; źródło: www.etsy.com
  • KRUCYFIKS z NUMANA - pamiątkowy medalik; źródło: www.deamoneta.com
  • SANKTUARIUM KRUCYFIKSU - Numana; źródło: commons.wikimedia.org

Niezwykły polichromowany Krucyfiks z Numana we Włoszech otacza sieć legend i podań — jak zawsze niosących w sobie wiele ziaren prawdy — wiążacych Go z pierwszymi latami chrześcijaństwa. Miał bowiem zostać wykonany — pod kierunkiem św. Nikodema (być może we współpracy z św. Józefa z Arymatei) — przez samego św. Łukasza Ewangelistę, który według tradycji miał być lekarzem ale także uzdolnionym malarzem ikon.

A św. Nikodem, faryzeusz o sporych wpływach w Wysokiej Radzie żydowskiej, czyli Sanhedrynie, był wszak bezpośrednim świadkiem — podobnie jak św. Józef z Arymatei — męki i śmierci ChrystusaJerozolimie. Pismo św. pisze:

Potem Józef z Arymatei […] zabrał Jego ciało. Przybył również i Nikodem […] i przyniósł około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu. Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali Je w płótna razem z wonnościami […] A na miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób […] Tam […] złożono Jezusa […]J 19, 38‑42

O dalszych losach św. Nikodema nie wiemy aliści nic pewnego. Nie zachowały się starożytne źródła zawierające informacje o jego życiu z czasów bezpośrednio po zmartwychwstaniu Chrystusa. Lukę w pewnym stopniu wypełniają tradycyjne podania i legendy — głównie pochodzące z tradycji wschodnio–chrześcijańskiej — w których występuje on m.in. jako autor wizerunków Jezusa — proszono go ponoć o to, jako świadka niezwykłych wydarzeń. Mówi się o nim jako o autorze m.in. Cudownego WizerunkuLukki (wł. Volto Santo di Lucca).

Podobnie ma się rzecz z Przedziwnym Krucyfikem z Numana. Jak napisał ok. 1800 r. w „Relazione Istorica del Crocifisso di Umana” (pl. Historyczne przekazy o Krucyfikście z Numana”) niejaki ks. Karol (wł. Carlo) Piergentili, kapelan kościoła w Numana, ów Krucyfiks powstać miał i był przechowywany w domu Nikodema w Jerozolimie.

Do czasu pierwszych prześladowań chrześcijan. Gdy w 41 r. Herod Agryppa I (10/9 p.n.e. – 44, Cezarea Nadmorska) został przez Rzymian mianowany prokuratorem w Judei rozpoczęły się represje — „w tym […] czasie Herod zaczął prześladować niektórych członków Kościoła”, pisze pismoDz 12, 1 — i część apostołów opuściła Jerozolimę. Prawdopodobne jest, że właśnie wówczas razem z nimi wyjechał też Nikodem. Mogło jednakże stać się to już wcześniej, ok. 36 r., gdy w Jerozolimie ukamienowany został pierwszy męczennik, św. Szczepan

Ciało św. Szczepana pochować miał wybitny przedstawiciel Sanhedrynu, nauczyciel św. Pawła, faryzeusz Gamaliel, niekiedy również wymieniany jako święty. Otóż Gamaliel miał posiadłość w wiosce Cafargàmala, ok. 30 km od Jerozolimy (dziś znajdować się ma tam klasztor Bajt Jimal), i tam potajemnie zawiózł zwłoki św. Szczepana (ponoć przez dwa dni i jedną noc leżały porzucone w miejscu mordu) i pochował w jednej z grot.

I właśnie do tej posiadłości — Gamaliel miał być bowiem jego krewnym — udać się miał św. Nikodem, przywożąc ze sobą m.in. wywieziony z Jerozolimy Krucyfiks. Po śmierci Nikodema — umrzeć miał, według niektórych źródeł, płacząc nad grobem św. Szczepana; według innych poniósł śmierć męczeńską — przeszedł na własność Gamaliela. A po śmierci tego ostatniego — zarówno św. Nikodem jak i Gamaliel pochowani zostali w tej samej grocie, co św. Szczepan; ich relikwie znaleziono w 415 r. i 13 lat później przewieziono do Konstantynopola — przechowywać go mieli bliżej nie znani Jakub, Szymon i wreszcie Zacheusz.

Z tym ostatnim ok. 68 r. Krucyfiks przyjechać miał do Bejrutu. Trwała już wówczas tzw. pierwsza wojna żydowska (66‑71) i Jerozolima od dwóch lat była oblężona przez rzymskiego dowódcę, późniejszego cesarza, Tytusa Flawiusza (39, Rzym – 81, Aquae Cutiliae) (miasto padło i został zrównane z ziemią w 70 r.).

W Bejrucie, w domu znajdującym się niedaleko synagogi, Krucyfiks przechowywany miał być przez wiele stuleci. Upływ czasu spowodował, że o Nim — a już na pewno o Jego pochodzeniu — zapomniano. Ale w pewnym momencie — być na przełomie VI i VII w., gdy Bejrut był jeszcze częścią chrześcijańskiego Cesarstwa Bizantyńskiego, z tego okresu pochodzi bowiem kilka różnych wersji być może tego samego wydarzenia — dom, w którym był przechowywany zakupił jakiś Żyd. Przejmując go znalazł w nim zapomniany Krucyfiks i sprofanował Go. Rzucać miał Nim o podłogę, deptać i przeklinać, po czym uderzyć Go jakimś narzędziem, powodując poważne zniszczenia…

I wówczas ze zranionego wizerunku Chrystusa wypłynąć miała Krew

Zdumiony właściciel i inni świadkowie zebrać mieli Krew do pojemników. Jeden z nich trafić miał do synagogi, gdzie okazało się, że zebrany Płyn ma cudowne właściwości i modlących się przy nim osób doznawało uleczenie z chorób…

Widzieć ów niezwykły pojemnik i opisywać cuda, które miały być z nim związane, mieli św. Atanazy Wielki (ok. 295, Egipt – 373, Aleksandria) — w IV w. (co oznaczałoby, że opisany akt profanacji miał miejsce wcześniej) — i św. Jan z Damaszku (ok. 675, Damaszek – ok. 749, Mar Saba) — w VIII w.

Ten ostatni widzieć go musiał zatem już po najeździe muzułmańskiej sekty arabskiej na Bejrut w 635 r. W każdym razie ponad 100 lat później, pod koniec VIII w., ampułki przekazane zostać miały m.in. papieżowi Hadrianowi I (ur. Rzym – 795, Rzym) oraz biskupom większości najważniejszych w owych czasach kościołów lokalnych. W 792 r. jedną z nich otrzymać miał też król Franków, Karol I Wielki (łac. Carolus Magnusfr. Charlemagne) (742/7 – 814, Akwizgran), przyszły cesarz. Dziś ampułki z domniemaną Krwią Chrystusa — według innych tradycji zebrać miał św. Longinus — przechowywane są w kilku miejscach, m.in. Brugii, MantuiNeuvy–Saint–Sépulchre (relikwie te opisane zostały gdzie indziej na naszym portalu)…

Inna z ampułek trafić miała do Konstantynopola. Tam przechowywano ją ze czcią do 1204 r., gdy IV Krucjata splądrowała stolicę Cesarstwa Bizantyńskiego. W trakcie ataku 42. wenecki doża, niewidomy Henryk (wł. Enrico) Dandolo (ok. 1107, Wenecja – 1205, Konstantynopol), miał zabrać pojemnik i nakazać przewiezienie do swego miasta rodzinnego — do Rzeczpospolitej Weneckiej (wł. Serenissima Repubblica di Venezia) — gdzie ponoć do dziś znajduje się w bazylice pw. św. Marka

Natomiast Krucyfiks przez cały ten czas pozostał w Bejrucie. Po zbezczeszczeniu nadal opiekowali się nim miejcowi chrześcijanie. Być może był ukrywany po najeździe muzułmańskim. W każdym razie gdy w VIII w. ampułki z Krwią Chrystusa trafiły do Europy usłyszeć o Nim miał wspomniany Karol I Wielki, król Franków. Mogło to mieć miejsce tuż przed koronacją na cesarza w 800 r., albo kilka lat wcześniej. I wówczas Krucyfiks na dwór Karola przywiózł prawd. jeden z jego wasali, choć istnieją przekazy, że król osobiście udał się po Niego do Bejrutu.

W każdym razie Karol I Wielki postanowił darować już wówczas uznawany za cudowny Krucyfiks papieżowi Leonowi III (750, Rzym – 816, Rzym?), który 25.xii.800 r. koronował go na cesarza — prawd. dlatego zresztą przechowujący Krucyfiks chrześcijanie w Bejrucie, zagrożeni fizycznie przez islamską sektę, zgodzili się acz niechętnie oddać niezwykłą relikwię…

Krzyż św. Nikodema — albo Krzyż św. Łukasza — z Bejrutu przewozić miano szlakiem przez Morze Adriatyckie. W czasie podróży burza zmusić miała aliści królewski dwór do wylądowania w porcie Numana — dziś w prowincji Ankona (wł. Provincia di Ancona) regionu Marche — wówczas jednym z większym w tym regionie. Tam Karol otrzymać miał informacje, które zmusiły go do zmiany planów i zamiast do papieża udał się do Lombardii, w północnych Włoszech. Krucyfiks zostawił w nadmorskim kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Numana…

Cesarz już po Niego nie wrócił i po jego śmierci w 814 r. po prostu o Nim miano zapomnieć…

Kilkadziesiąt lat później, w 846 r. okolicę nawiedziło trzęsienie ziemi. Miasteczko legło w gruzach. W gruzach legł także kościół pw. św. Jana Chrzciciela, a pod nimi przywieziony ze wschodu Krucyfiks.

Miasto odbudowano. Wybudowano też nowy kościółek, tuż obok— jak się wydaje — ruin stare­go — w miarę nietknięta pozostała prawdopodobnie tylko kamienna wieża — ale o Krucyfiksie zapomnianio zupełnie. Nie jest jasne, czy w ogóle Go odna­leziono, najprawdopodobniej jednakże przez pewien czas opiekował się nim jakiś pustelnik, który mieszkał prawd. w dawnej wieży zrujnowanej świątyni…

Krucyfiks aliści nie dał zapomnieć o sobie. W 1296 r. mianowicie, czyli w dwa lata po tym, gdy do oddalonego o ok. 15 km na południe Loreto przywieziono tzw. Santa Casa” (pl. domek Matki Bożej”), w którym rodzina Najświętszej Maryi Panny miała żyć w Nazarecie (opisany gdzie indziej na naszym portalu). Wówczas miejscowi rybacy na brzegu — w miejscu, gdzie erozja spodowała zawalenie części nadmorskich skał, tuż pod ruinami kościółka pw. św. Jana Chrzciciela, między piaszczystą łachą a rumowiskiem — odnaleźli niezwykły, przez wiele stuleci zaginiony Krucyfiks. Prawdopodobnie wraz ze ska­łami zawaliła się jakaś część ruin dawnej świątyni i wraz z nim na brzeg spadł i Krucyfiks. I tam został znaleziony…

Po oczyszczeniu przeniesiono Go do nowego kościoła pw. św. Jana Chrzciciela, wybudowanego po trzęsieniu ziemi w 846 r. W jednej z jego kaplic pozostawał do 1566 r.

Wówczas miasteczko Numana bardzo już podupadało. Jego rolę przejęła sąsiednia osada i zamek w niej wybudowany — Sirolo, ok. 1 km od Numany. I jego właściciele postarali się, by w Numana wystawić nową świątynię, bliżej Sirolo. Wybudowano ją — w kształcie prostokąta, o szerokości 20 m i wysokości ok. 22 m, z wnętrzem uformowanym w kształt krzyża greckiego — w latach 1561‑6 na gruntach należących do ordynariusza diecezji Ankona, którym wówczas był bp Wincenty (wł. Vincenzo) Luchi (zm. 1585). I 13.x.1566 r. przeniesiono do niej niezwykły Krucyfiks.

Jedenaście lat później, 15.v.1577 r., nowa świątynia zaatakowana została przez jedną ze stron konfliktu o lokalną suwerenność. Konflikt zakończył się zresztą właśnie tego roku, gdy na dłuższy czas okolice przyłączone zostały do obszaru kontrolowanego bezpośrednio przez Stolicę Apostolską. Zanim do tego doszło Sirolo zostało zaatakowane. Próbowano zająć kościół i, jak się wydaje, skraść Krucyfiks. Dzięki reakcji mieszkańców Numana, wspomaganych przez sąsiednie wioski Massignano (ok. 5 km od Sirolo) i Poggio (ok. 8 km od Sirolo), udało się jednakże atak odeprzeć…

W Numana Cudowny Krucyfiks przechowywany jest więc do dnia dzisiejszego. Sirolo tak zdominowało jednak okolicę, że w powszechnym mniemaniu to z nim zaczęto łączyć sam Krucyfiks. Stało się to być może dlatego, że pątnicy przybywający Go zobaczyć zatrzymywali się najpierw w Sirolo i stamtąd dopiero przemierzali pieszo do Numana. A może dlatego, że okoliczni mieszkańcy pragnąc przyciągnąć pątników utkali przysłowie, które do dziś lubią powtarzać, a mianowicie „Kto przyjeżdża do Loreto i nie odwiedza Sirolo ten zobaczy Matkę ale nie Syna”?

Dziś Krzyż św. Nikodema nie znajduje się już w starej — wybudowanej w 1566 r. — świątyni, ta bowiem okazała się strukturalnie niebezpieczna i trzeba ją było rozebrać, ale w nowej, wybudowanej w 1968 r. i konsekrowanej 6.vii.1969 r., zwanej wł. Santuario del Crocifisso (pl. sanktuarium Krucyfiksu)

Krucyfiks z Numana skrywa w sobie jeszcze jedną zagadkę. Spoglądający na niego z prawej strony ołtarza pielgrzymi widzieć mianowicie mają pełną jeszcze życia twarz i otwarte oczy wiszącego Chrystusa. Natomiast ci, co patrzą Nań z lewej strony widzą tylko pozbawione życia oczy Pana

W czasie II wojny światowej także i polskie losy splotły się z Cudownym Krucyfiksem św. Nikodema. W Numana mianowicie przez pewien czas stacjonował polski pododdział komandosów, 1 Samodzielna Kompania, wchodzący w skład Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie i tułaczego 2 Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa (1892, Błonie – 1970, Londyn) (początkowo wchodził w skład brytyjskich jednostek komandosów Commando).

Warto więc, odwiedzając „Santa Casa” w Loreto, zboczyć trochę z drogi i podążyć do Numana i podumać nad dziejami naszego zbawienia oraz splatającymi się z nimi naszymi, polskimi drogami…

Zamyślając się posłuchajmy fragmentu „Pasji według św. Jana” Jana Sebastiana Bacha:

  • PASJA JEZUSA CHRYSTUSA - Jan Sebastian Bach - Otwarcie z Pasji wg św. Jana; źródło: www.youtube.com

Miejsca związane z Krucyfiksem z Numana:

  • GoogleMap

Opracowanie oparto na następujących źródłach:

angielskich:

włoskich: