MATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneMATKA BOŻA NIEUSTAJĄCEJ POMOCYLOGO PORTALU

Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno

św. ZYGMUNT: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własne

Valid XHTML 1.0 Strict

bł. KAROLINA KÓZKA
1898, Wał–Ruda – ✟ 1914, Wał–Ruda
dziewica i męczennica

patronka: dziewic

wspomnienie: 18 listopada

wszyscy nasi święci
tutaj

Łącza do ilustracji (dzieł sztuki) związanych z błogosławioną:

  • bł. KAROLINA KÓZKA; źródło: commons.wikimedia.org
  • bł. KAROLINA KÓZKA; źródło: parafia-lipsko.com.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA; źródło: niedziela.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - z dziećmi ze szkoły elementarnej; źródło: biblioteka.radlow.whad.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - statua, kościół pw. św. Józefa, Muszyna?; źródło: gosc.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - płaskorzeźa, kościół pw. Świętej Trójcy, Zabawa; źródło: www.miejscapamiecinarodowej.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - współczesne wyobrażenie; źródło: miasteczkomodlitewne.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - Tadeusz Kowal, współczesne wyobrażenie; źródło: www.rekodzielnicyprzedgorza.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - współczesne wyobrażenie; źródło: www.brewiarz.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - współczesne wyobrażenie; źródło: www.modlitwa-litania.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - współczesne wyobrażenie; źródło: miasteczkomodlitewne.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - współczesne wyobrażenie; źródło: parafia-lipsko.com.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - współczesne wyobrażenie; źródło: parafia-powsin.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - współczesne wyobrażenie; źródło: www.diecezja.rzeszow.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - współczesna ikona; źródło: picasaweb.google.com
  • bł. KAROLINA KÓZKA - współczesne wyobrażenie; źródło: mesznaopacka.manifo.com
  • bł. KAROLINA KÓZKA - Zofia Kocot, współczesne wyobrażenie; źródło: zofia-kocot.me.uk
  • bł. KAROLINA KÓZKA - współczesne wyobrażenie; źródło: miasteczkomodlitewne.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - współczesne wyobrażenie; źródło: www.korzeniow.parafia.info.p
  • bł. KAROLINA KÓZKA - współczesne wyobrażenie; źródło: uszpasterstworolnikow.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - współczesne wyobrażenie; źródło: www.brewiarz.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - witraż, Śmiłowow; źródło: picasaweb.google.com
  • bł. KAROLINA KÓZKA i św. Maria GORETTI - witraż, kościół pw. św. Stanisława Kostki, Piła; źródło: ekai.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - witraż, Radłów?; źródło: gminaradlow.com.pl
  • bł. KAROLINA KÓZKA - witraż, kościół pw. św. Marcina, Szebnie źródło: www.szebnie.parafia.info.pl
  • MIEJSCE ŚMIERCI bł. KAROLINY KÓZKI - pamiątkowy krzyż, Wał-Ruda; źródło: gosc.pl
  • DAWNY GRÓB (dziś CENOTAF) bł. KAROLINY KÓZKI - sanktuarium bł. Karoliny Kózki, kościół pw. Trójcy Przenajświętszej, Zabawa; źródło: commons.wikimedia.org
  • SARKOFAG bł. KAROLINY KÓZKI - współczesne wyobrażenie; źródło: ziemiadebicka.pl

Urodziła się 2.viii.1898 r. we wsi Wał–Ruda ok. 25 km na północ od Tarnowa, ówcześnie należących do Królestwa Galicji i Lodomerii (niem. Königreich Galizien und Lodomerien), od 1772 r. — czyli I rozbioru Polski — wchodzącego w skład zaborczego Cesarstwa Austro–Węgierskiego.

Pochodziła z ubogiej, bardzo religijnej. chłopskiej rodziny — ich dom nazywano często „domowym kościółkiem”. Rodzice prowadzili niewielkie gospodarstwo.

Była czwartym z jedenaściorga dzieci Jana i Marii z domu Borzęcka.

Pięć dni po narodzinach, 7.viii.1898 r., przyjęła w pobliskim Radłowie, w parafialnym kościele pw. św. Jana Chrzciciela, ok. 6 km od domu rodzinnego — ufundowanym w 1337 r. przez ordynariusza diecezji krakowskiej, bpa Jana Grota (zm. 1347, Wawrzeńczyce), i przebudowanym w latach 1643‑5 przez jego następcę, bpa Piotra Gembickiego (1585, Gniezno – 1657, Racibórz) — Sakrament Chrztu św.

W radłowskiej świątyni parafialnej przyjęła też w 1907 r. Pierwszą Komunię św.

W latach 1904‑12 uczyła się w niedawno otwartej w Wał–Ruda ludowej, jedno–klasowej szkole elementarnej, prowadzonej przez jednego nauczyciela (później szkole podstawowej im. bł. Karoliny, dziś prawd. domie dziecka).

Po jej ukończeniu — z wynikiem celującym — uczęszczała na tzw. naukę dopełniającą, trzy razy w tygodniu, prowadzoną po polsku, w tej samej szkole. Uczyła się chętnie i bardzo dobrze otrzymując z religii wzorowe oceny.

Była pracowita i obowiązkowa. Pomagała matce w zajęciach domowych, na roli. Niekiedy pracowała we dworze lub w innych gospodarstwach, aby materialnie wspomóc swoich rodziców.

Angażowała się w życie parafialne, początkowo w kościele parafialnym w Radłowie, a później — po 1913 r., gdy ordynariusz diecezji tarnowskiej, bp Leon Wałęga (1859, Moszczenica – 1933, Tuchów), utworzył we wsi Zabawa, ok. 3 km od Wał‑Ruda, ekspozyturę niezależną od parafii w Radłowie — skupioną wokół tamtejszego kościoła pw. Trójcy Przenajświętszej (parafia erygowana została później, w 1925 r.).

Należała do Apostolstwa Modlitwy — stowarzyszenia katolickiego mającego na celu osobiste uświęcenie członków oraz misję ewangelizacyjną — i była zelatorką Koła Żywego Różańca — modlitewnego ruchu, którego celem jest wspomaganie misji. Różaniec nosiła ze sobą i często się na nim modliła. „Często słyszano w czasie dnia jak szeptała ‘Zdrowaś Mario’, co tłumaczyć miała, iż przynosi to jej ‘wielką radość w sercu’ — zanotonowano po latach…

Była apostołką kultu Najświętszego SakramentuNajświętszego Serca Pana Jezusa przez Komunię św. wynagradzającą.

Brała udział w pielgrzymkach na odpusty do lokalnych świątyń i parafii: pw. Oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny w Odporyszowie z niezwykłym obrazem Matki BożejDzieciątkiem i św. Wojciechem i św. Stanisławem (ok. 14 km na wschód od Wał‑Rudy, po drugiej stronie Dunajca), pw. Matki Bożej Anielskiej w Bielczy (16 km na południe od rodzinnej wsi), pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Zaborowie (ok. 8 km na zachód od Wał‑Rudy) i położonego najdalej, bo ok. 40 km na południe, Tuchowa z kościołem pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny i sanktuarium cudownego obrazu Matki Bożej Tuchowskiej, od 1893 prowadzonego przez Zgromadzenie Najświętszego Odkupiciela (łac. Congregatio Sanctissimi Redemptoris – CSsR), czyli o. redemptorystów.

Pomagała także swemu wujowi Franciszkowi Borzęckiemu (zm. 1915), bratu matki, który założył we wsi bibliotekę, gromadził w niej książki i prowadził świetlicę. Wieczorami zbierali się w niej mieszkańcy wsi i okolicy, w wielu przypadkach analfabeci, by dowiedzieć co dzieje się w świecie, posłuchać wierszy, czy śpiewać pieśni patriotyczne i religijne. Śpiewano też kolędy, Gorzkie Żale, Nieszpory (łac. Vesperae).

W spotkaniach uczestniczyła też Karolina. Odznaczała się dobrą dykcją i głosem, uczestnicy spotkań chętnie jej słuchali. Prowadziła kartotekę biblioteczną, a także wspierała wuja w prowadzeniu świetlicy. Mówił o niej, że była jego prawą ręką…

A w domu uczyła młodsze rodzeństwo katechizmu…

W 1914 w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej w Zabawie, z rąk bpa Leona Wałęgi, otrzymała Sakrament Bierzmowania.

Ok. miesiąc później, bo w vi‑vii.1914 r. wybuchła I wojna światowa. 17.viii.1914 r. Rosyjskie Imperium (ros. Российская империя) rozpoczęli ofensywę uderzając na Niemcy i sprzymierzone z nimi Cesarstwo Austro–Węgierskie. W wyniku operacji zwanych Bitwą Galicyjską Rosjanie pod koniec ix.1914 r. przełamali front austriacki i zaczęli zajmować tzw. Królestwo Galicji i Lodomerii, zwane Galicją.

10.xi.1914 r. zajęli Tarnów. Tydzień później, 17.xi.1914 r., zajęli też okolice wsi Wał–Ruda i tam stanęli — front się ustalił, a rodzinne strony Karoliny stały się bezpośrednim jego zapleczem…

We środę 18.xi.1914 r. w okolicach wsi wałęsało się więc wielu rosyjskich żołdaków. Pukali do domów. Wyciągali co się dało. Także do domu Kózków zakołatało trzech żołdaków. Dano im chleba i odeszli. Później pojawiło się kolejnych trzech — i ci również, po nakarmieniu, odeszli. Pojawił się kolejny — dostał garnuszek śmietany i poszedł dalej…

Ok. 900 pojawił się jeszcze jeden. Na przywitanie z chaty wyszedł Jan, ojciec Karoliny. Żołdak był wściekły. Pytał o wojska austriackie. Ponieważ Jan nie zrozumiał dokładnie pytania żołdak chwycił go za gardło…

Wówczas zauważył przyglądającą się wydarzeniom zza firanek 16‑letnią Karolinę. Była sama, bowiem matka z rodzeństwem udała się na poranną Mszę św. w Zabawie — rodzina, o ile to było możliwe, uczestniczyła codziennie w Najświętszej Ofierze — zostawiając Karolinę do pomocy ojcu. Żołdak wyciągnął z chaty i zadał to samo pytanie. Odpowiedzieć miała „Skoro tata nie wie, to ja tym bardziej”…

Wówczas żołdak zmusił Jana i Karolinę, by udali się z nim „na posterunek wojskowy na spotkanie z dowódcą”.

Po drodze, na skraju lasu, żołdak przystawił Janowi broń do piersi i rozkazał mu powrócić do domu. Ten, płacząc i protestując, uczynił to. Dowlókł się do zagrody, oparł się o róg stodoły i stał tak blady, roztrzęsiony, patrzący przez łzy w stronę lasu. Tak zastali go wracający z Mszy św. synowie…

Dalsze wypadki obserwowało dwóch chłopców, rówieśników Karoliny, niejacy Franek Zaleśny i Franek Broda, którzy ukrywali w lesie konie przed grożącymi rekwizycjami. Żołdak rzucił się na Karolinę. Ta broniła się. Chłopcy widzieli żołdaka jak bagnetem dźga dziewczynę…

W pewnym momencie zdołała się wyrwać. Pobiegła w kierunku zabagnionego lasu. Rosyjski drab ruszył za nią…

Świadkowie pognali z wieściami do wsi. Tam natknęli się na ojca Karoliny, Jana Kózkę, który zapłakany nadal stał oparty o róg stodoły i błędnym wzrokiem patrzył w las…

Ślad po Karolinie zaginął.

Szukano Jej, ale wielkich poszukiwań nie można było przeprowadzić. Wieś była sterroryzowana, wokół kręciło się wiele rosyjskiego żołdactwa. Dopiero więc 4.xii odnaleziono Jej ciało.

Siedziała oparta o drzewo, z oczami wzniesionymi do góry. Miała okrutną ciętą ranę szyi, przeciętą arterię. Od lewego obojczyka ku prawej piersi ciągnęła się głęboka rana. Bose, ubłocone nogi były podrapane kolcami ostrężyn i głogów, przez które się przedzierała uciekając…

Dopiero w izbie, gdy obmywano ciało, prawda o Jej śmierci wyszła na jaw. Była cała pokryta ranami ciętymi.

Ale pozostała dziewicza, czysta, nietknięta…

Rosyjskiego zbrodniarza, którego widziano, jak uciekał ze wsi krzycząc „Ubiłem dziewoję — Boże daruj!”, nigdy nie odnaleziono. Pewnie powrócił do swoich. Albo znalazł „Austriaków” i zdezerterował…

W pogrzebie 6.xii.1914 r. wzięło udział ok. 3,000 osób.

Zmarłą prawie natychmiast otoczył kult męczeństwa i świętości. 18.xi.1916 r., dwa lata po śmierci Karoliny, po udanej niemiecko–austriackiej ofensywie w v.1915 r., zwanej bitwą pod Gorlicami, gdy Rosjanie zostali wygonieni i Galicję odbili Austriacy, w pobliżu miejsca znalezienia ciała wystawiono 6 m krzyż dębowy z marmurową tablicą: „Ku pamięci szesnastoletniej Karoliny Kózkównej zamordowanej 18.11.1914 r., rodzice”.

Minął kolejny rok i 18.xi.1917 r. przeniesiono szczątki Karoliny z miejsca jej pochówku do specjalnego grobowca położonego w pobliżu kościoła w Zabawie. Uroczystości przewodniczył ordynariusz tarnowski, wspomniany bp Leon Wałęga, który miał powiedzieć, że „nie przyjechał kanonizować Karoliny, bo to należy do papieża, ale pragnie oddać cześć Jej cnocie”…

11.ii.1965 r. ordynariusz tarnowski, bp Jerzy Karol Ablewicz (1919, Krosno – 1990, Tarnów), rozpoczął proces beatyfikacyjny.

Na beatyfikację trzeba było jednak czekać kolejne 30 lat i dopiero wstąpienie na tron św. Piotra polskiego papieża, św. Jana Pawła II (1920, Wadowice – 2005, Watykan), przyspieszyło proces.

6.x.1981 r. dokonano ekshumacji szczątków Karoliny i złożono je w sarkofagu w kruchcie kościoła w Zabawie. Pięć lat później, 30.vi.1986 r., ogłoszono dekret o męczeństwie Karoliny.

Już w iii.1987 r. doczesne szczątki, po przeprowadzeniu kanonicznego procesu rozpoznania, czyli rekognicji, przeniesiono do nowej trumny. Trzy miesiące później, 10.vi.1987 r., podczas pamiętnej trzeciej papieskiej pielgrzymki do Polski, Karolinę — zwaną już wówczas polską św. Marią Teresą Goretti (1890, Corinaldo – 1902, Nettuno) — beatyfikował św. Jan Paweł II na błoniach w Tarnowie.

Pochylmy się nad dłuższym fragmentem pięknych rozważań św. Jana Pawła II z homilii beatyfikacyjnej:

Za naszych czasów […] jeszcze jeden […] ognisty język Ducha Prawdy, Parakleta, [który objawił się apostołom w dniu Pięćdziesiątnicy,] zatrzymał się nad postacią prostej, wiejskiej dziewczyny: ‘Bóg wybrał właśnie to, […] co niemocne, aby mocnych poniżyć, aby zawstydzić mędrcówpor. 1 Kor 1, 27.

Czyż święci są po to, ażeby zawstydzać? Tak. Mogą być i po to. Czasem konieczny jest taki zbawczy wstyd, ażeby zobaczyć człowieka w całej prawdzie […] Ta młodziutka córka Kościoła tarnowskiego […] mówi o wielkiej godności kobiety: o godności ludzkiej osoby. O godności ciała, które wprawdzie na tym świecie podlega śmierci, jest zniszczalne, jak i jej młode ciało uległo śmierci ze strony zabójcy, ale nosi w sobie to ludzkie ciało zapis nieśmiertelności, jaką człowiek ma osiągnąć w Bogu wiecznym i żywym, osiągnąć przez Chrystusa.

Tak więc święci są po to, ażeby świadczyć o wielkiej godności człowieka. […]

Karolina Kózkówna była świadoma tej godności. Świadoma tego powołania.

Żyła z tą świadomością i dojrzewała w niej. Z tą świadomością oddała wreszcie swoje młode życie, kiedy trzeba było je oddać, aby obronić swą kobiecą godność. Aby obronić godność polskiej, chłopskiej dziewczyny. ‘Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądająpor. Mt 5, 8 […]

Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy. On jest po mojej prawicy, nic mnie nie zachwieje. Bo serce napomina mnie nawet nocąPs 16, 8.7.

Tak Psalmista. I tak Karolina w momencie śmiertelnej próby wiary, czystości i męstwa.

Jakbyśmy szli po śladach ucieczki tej dziewczyny, opierającej się zbrojnemu napastnikowi, szukającej ścieżek, na których mogłaby pośród tego rodzimego lasu w pobliżu jej wsi, ocalić życie i godność.

Ty ścieżkę życia mi ukazujeszpor. Ps 16, 11.

Ścieżka życia. Na tej ścieżce ucieczki został zadany ostatni, zabójczy cios. Karolina nie ocaliła życia doczesnego. Znalazła śmierć. Oddała to życie, aby zyskać życie z ChrystusemBogu.

W Chrystusie bowiem, wraz z sakramentem chrztu, który otrzymała w kościele parafialnym w Radłowie, zaczęło się jej nowe życie.

I oto, padając pod ręką napastnika, Karolina daje ostatnie na tej ziemi świadectwo temu życiu, które jest w niej. Śmierć cielesna go nie zniszczy. Śmierć oznacza nowy początek tego życia, które jest z Boga, które staje się naszym udziałem przez Chrystusa, za sprawą Jego śmierci i zmartwychwstania.

Ginie więc Karolina. Jej martwe ciało dziewczęce pozostaje wśród leśnego poszycia. A śmierć niewinnej zdaje się odtąd głosić ze szczególną mocą tę prawdę, którą wypowiada Psalmista:

Pan jest moim dziedzictwem, Pan jest moim przeznaczeniem. To On mój los zabezpieczapor. Ps 16, 5.

Tak. Karolina porzucona wśród lasu rudziańskiego jest bezpieczna. Jest w rękach Boga, który jest Bogiem życia.

I męczennica woła wraz z Psalmistą: ‘Błogosławię Pana”.

I modlił się:

Dziecko prostych rodziców, dziecko tej nadwiślańskiej ziemi, ‘gwiazdo’ twojego ludu, dziś Kościół podejmuje to wołanie twojej duszy, wołanie bez słów — i nazywa ciebie błogosławioną!

Chrystus stał się twoją ‘mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem1 Kor 1, 30. Stał się twoją mocą.

Dziękujemy Chrystusowi za tę moc, jaką objawił w twoim czystym życiu i w twojej męczeńskiej śmierci”…

18.xi.2002 r., z okazji 15 rocznicy wyniesienia na ołtarze, kolejny ordynariusz tarnowski, bp Wiktor Skworc (ur. 1948, Bielszowice), ustanowił kościół parafialny w Zabawie, gdzie pod ołtarzem głównym umieszczono relikwie bł. Karoliny, sanktuarium Jej imienia. Ustanowił też specjalną litanię do bł. Karoliny Kózki

Widziałam dziś dziewczynę, do lasu uciekała.
Widziałam Karolinę, podartą suknię miała.
Tuż za nią wściekły żołnierz, a nad nią anioł leciał,
A ona Boga niosła skrytego w głębi serca.

Dziewczyna, która z Jezusem
Zwyczajnie, prosto żyła.
Dziewczyna, która Boga
W sobie ochroniła.

Widziałam dziś dziewczynę do nieba unoszoną,
Widziałam Karolinę w krwi szatę otuloną.
W orszaku za Barankiem, w świetlistym dziewic gronie,
Zwycięską niosła palmę i kwietną chustkę w dłoni.

Chustka”, Monika Białkowska, Katarzyna Radomska

Pomódlmy się litanią do bł. Karoliny Kózki:

  • LITANIA do bł. KAROLINY KÓZKI; źródło: www.youtube.com

Popatrzmy też na kilka filmików poświęconych bł. Karolinie Kózce:

  • Kwiat polskiej ziemi”:
    bł. KAROLINA KÓZKA - KWIAT POLSKIEJ MŁODZIEŻY; źródło: www.youtube.com
  • bł. Karolina”:
    bł. KAROLINA KÓZKA; źródło: www.youtube.com
  • Patronka Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży”:
    bł. KAROLINA KÓZKA - PATRONKA KATOLICKIEGO STOWARZYSZENIA MŁODZIEŻY; źródło: www.youtube.com
  • Piękny jest Bóg” — o recitalu poświęconym bł. Karolinie autorstwa Marii Bober:
    PIĘKNY JEST BÓG - o recitalu poświęconym bł. Karolinie Kózce autorstwa Marii Bober; źródło: www.youtube.com

Obejrzyjmy dłuższy film o pobycie Ojca św. Jana Pawła II w Tarnowie 9‑10.vi.1887 r.:

  • JAN PAWEŁ II w TARNOWIE - 9-10.VI.1987 r.; źródło: www.youtube.com

Pochylmy się też nad słowami Ojca św. Jana Pawła II wygłoszonymi podczas Mszy św. beatyfikacyjnej 10.vi.1887 r. w Tarnowie:

Popatrzmy na mapę życia błogosławionej:

  • GoogleMap

Opracowanie oparto na następujących źródłach:

polskich:

norweskich:

włoskich: