MATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneMATKA BOŻA NIEUSTAJĄCEJ POMOCYLOGO PORTALU

Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno

św. ZYGMUNT: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własne

tutaj108 polskich męczenników niemieckiej okupacji podczas II wojny światowej

bł. FRANCISZEK STRYJAS
(1882, Popów - 1944, Kalisz)
męczennik

patron: katechetów, diecezji kaliskiej

wspomnienie: 31 lipca

Łącza do ilustracji (dzieł sztuki) związanych z błogosławionym:

  • bł. FRANCISZEK STRYJAS; źródło: www.katedra.kalisz.pl
  • bł. FRANCISZEK STRYJAS; źródło: www.ogrodywspomnien.pl
  • bł. FRANCISZEK STRYJAS - obraz współczesny; źródło: www.biblioteka.opatowek.pl
  • bł. FRANCISZEK STRYJAS - obraz współczesny, kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej, Iwanowice; źródło: iwanowiceparafia.pl
  • bł. FRANCISZEK STRYJAS - współczesny szkic; źródło: www.digart.pl
  • bł. FRANCISZEK STRYJAS - TABLICA PAMIĄTKOWA, Takomyśle; źródło: krajoznawcze.blogspot.com
  • bł. FRANCISZEK STRYJAS - PAMIĄTKOWY KRZYŻ, Takomyśle; źródło: krajoznawcze.blogspot.com
  • bł. FRANCISZEK STRYJAS - RELIKWIARZ, katedra pw. św. Mikołaja, Kalisz; źródło: iwanowiceparafia.pl
  • bł. FRANCISZEK STRYJAS - OŁTARZ z RELIKWIARZEM, katedra pw. św. Mikołaja, Kalisz; źródło: www.katedra.kalisz.pl
  • bł. FRANCISZEK STRYJAS - RELIKWIARZ, kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej, Iwanowice; źródło: iwanowiceparafia.pl
  • CHRYSTUS wśród 108 POLSKICH MĘCZENNIKÓW: BAJ, Stanisław (ur. 1953, Dołhobrody), 1999, obraz beatyfikacyjny, Licheń; źródło: picasaweb.google.com
  • KAPLICA 108 MĘCZENNIKÓW II WOJNY ŚWIATOWEJ: Licheń; źródło: www.lichen.pl
  • MĘCZENNICY II WOJNY ŚWIATOWEJ: PIETRUSIŃSKI Paweł (), pomnik, 2004, brąz, granit, wys. 190 cm (z cokołem 380 cm), kościół św. Jana Chrzciciela, Szczecin; źródło: www.szczecin.pl
  • 108 POLSKICH MĘCZENNIKÓW: witraż, Kaplica Matki Bożej, Świętych i Błogosławionych Polskich, kościół św. Antoniego Padewskiego, Lublin; źródło: www.antoni.vgr.pl
  • POCHÓD 108 POLSKICH MĘCZENNIKÓW II WOJNY ŚWIATOWEJ: ŚRODOŃ, Mateusz (), w trakcie tworzenia, kaplica Muzeum Powstania Warszawskiego, Warszawa; źródło: www.naszglos.civitaschristiana.pl

Urodził się 26.i.1882 r. w niewielkiej wsi Popów, w gminie Szczytniki, ok. 20 km od Ka­lisza, ówcześnie stolicy guberni kaliskiej (ros. Калишская губерния) tzw. Królestwa Polskiego (ros. Царство Польское), wchodzącego w skład zaborczego imperialnego Cesarstwa Rosyjskiego.

Jego rodzice, Marcin i Antonina z domu Włudarek, byli rolnikami - mieli ok. 5 hektarów gruntów ornych, co na owe czasy było średnim gospodarstwem. Miał trzy siostry.

Następnego dnia po urodzeniu, 27.i.1882 r., został ochrzczony w rodzinnym kościele parafialnym pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w starej, swymi korzeniami sięgającej XIII w., wsi Iwanowice (ok. 4 km od Popowa), wówczas w diecezji włocławskiej, dziś w diecezji kaliskiej. Kościół parafialny, wybudowany ok. 1460 r., szczyci się m.in. tym, że w Iwanowicach urodził się ongiś i został ochrzczony słynny paulin - mnich Zakonu Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika (łac. Ordo Sancti Pauli Primi Eremitae - OSPPE) - obrońca Jasnej Góry podczas „potopu szwedzkiego”, o. Augustyn Kordecki (1603, Iwanowice - 1673, Wieruszów).

Dzieciństwo i młodość Franciszek spędził w Popowie, wsi gdzie gospodarzyło ok. 45 ro­dzin chłopskich.

Przez krótki okres czasu uczęszczał do szkoły podstawowej w Popowie (przeniesionej w 1938 r. do wsi Szczytniki, gdzie do dziś funkcjonuje jako Zespół Szkół w Szczytnikach), lecz wkrótce zrezygnował. Dalej uczył się już tylko pod opieką rodziców, dzięki którym posiadł umiejętność czytania i pisania.

Przede wszystkim jednak od rodziców otrzymał przykładne wychowanie religijne.

Przygotowywany był, jako jedyny syn, do objęcia rodzinnego gospodarstwa i już od najmłodszych lat, musiał pomagać ojcu w pracach rolnych.

W 1901 r. ożenił się z Józefą z domu Kobyłka.

Młodzi małżonkowie zamieszkali w oddalonej o ok. 4 km of Popowa wsi Kuczewola.

Tam przez następne prawie 30 lat prowadzili gospodarstwo i dom rodzinny. Tam, od 1902 r. do 1917 r., przyszło na świat ich siedmioro dzieci: czterech synów i trzy córki.

Tam wreszcie 16.vii.1930 r., gdy najmłodszy syn miał 13 lat - po prawie 9 latach ciężkiej choroby, w trakcie której Franciszek poświęcił prawie cały majątek na jej leczenie - zmarła żona Franciszka, Józefa…

Jeszcze tego samego roku ożenił się ponownie, z wdową, Józefą Lejman primo voto Nosal, i przeniósł z rodziną do oddalonej o dalsze ok. 3 km od Kuczewoli wsi Takomyśle, gdzie Józefa miała swoje ok. 5.5-hektarowe gospodarstwo. Dzieci nie mieli.

Takomyśle, wieś z zaledwie kilkunastoma gospodarstwami, leżały w sąsiedniej parafii, a mianowicie pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny we wsi Chełmce (ok. 5 km od Ta­komyśli), dzisiaj sanktuarium ze znanym, koronowanym wizerunkiem Matki Bożej Siewnej.

Odtąd życie Franciszka związane było z tą parafią…

Kluczową cezurą dla Franciszka, jak dla wszystkich polskich rodzin, okazał się atak niemiecki 1.ix.1939 r. i atak rosyjski 17.ix.1939 r. na Polskę, czyli IV rozbiór Polski, który zbiegł się z wybuchem II wojny światowej.

Ziemia kaliska już 3.ix.1939 r. została podbita przez niemieckiego agresora i włączona do tzw.  niem. Reichsgau Wartheland (pl. Kraj Warty), obszaru, który okupant bezpośrednio przyłączył do Rzeszy Niemieckiej i gdzie obowiązywało prawo niemieckie. Jednocześnie rozpoczęła się rozprawa z Kościołem katolickim i polskością na tych terenach. Tysiące Polaków, głównie z większych miast - ale nie tylko - wysiedlono i zesłano do utworzonego na terenach centralnej Polski zarządzanego przez Niemcy państewka zwanego  niem. Generalgouvernement für die besetzten polnischen Gebiete (pl. Gene­ralne Gubernatorstwo dla okupowanych ziem polskich), czyli Generalnym Gubernatorstwem. A w latach 1940-41, w kilku falach, wyrzucono z parafii i kościołów ponad 90% pol­skich katolickich kapłanów. Większość zesłano do obozu koncentracyjnego ( niem. Kon­zentrationslager Dachau) KL Dachau

Parafie i parafianie pozostali bez pasterzy. Rozpoczynał się podwójny proces - wynarodawiania i wykorzeniania z religii katolickiej.

Także i księża posługujący w Chełmcach zostali 5.x.1940 r., w ramach drugiej fali zatrzymań polskich kapłanów, aresztowani i wywiezieni do KL Dachau. Kościół w Chełmcach został zamknięty. Podobnie kościoły w sąsiadujących parafiach pw. św. BartłomiejaGodzieszach Wielkich (ok. 8 km od Chełmc) i pw. Najświętszego Serca Pana JezusaOpatówku (ok. 7 km od Chełmc).

Dorośli i dzieci tych, i wielu innych parafii, pozbawieni zostali opieki duszpasterskiej.

I to dzieciom poświęcił się wówczas Franciszek, sam wszak miał ich siedmioro i wiedział, jak ważnym jest ich właściwe wychowanie. Wprawdzie jego własne były już dorosłe ale ileż polskich dzieci, przeznaczonych przez Niemców do wyniszczenia jako przyszła siła robocza, pozostawało wówczas bez opieki i szkoły!

Zaczął potajemnie nauczać religii. Potajemnie, bowiem za organizowanie zbiorowych modlitw groziło wywiezienie do obozu koncentracyjnego lub nawet kara śmierci…

Najpierw u siebie, w domu w Takomyślach, zaczął przygotowywać dzieci do I Komunii św. Później udało mu się namówić znajomego i zaczął też nauczać w prywatnym domu w Chełmcach. Jedna z uczennic, niejaka Emilia Piechota, wspominała: „Uczyliśmy się na łąkach, w lesie, pod rozłożystymi lipami, pod cienistymi wiązami, na polanach pełnych krzewów, nad rzeką. W dni pochmurne, deszczowe i chłodne gromadziliśmy się w stodołach, czasem w drewnianej chacie ‘Sobisia’, gdzie stały ławy i kilka ubogich sprzętów, a grube okiennice mało wpuszczały światła słonecznego”…

Wkrótce nauczanie rozszerzyło się na inne, okoliczne wioski, nie tylko parafii Chełmce: latem 1942 r. obejmowało już wioski Szałe (ok. 8 km od Takomyśli, u niejakiego p. Brodziaka), Wolica (ok. 8 km od Takomyśli, u niejakiego p. Władysława Tułacza), Józefów (ok. 9 km od Takomyśli, u niejakich p. Krzywdów), Marcjanów (ok. 6 km od Ta­komyśli), Szczytniki (ok. 8 km od Takomyśli) - zawsze w prywatnych domach, potajemnie.

Wieść się rozeszła i do Franciszka zaczęli zgłaszać się rodzice z innych, osieroconych przez aresztowanych przez Niemców kapłanów, parafii: ze wspomnianych uprzednio wsi Godziesze Wielkie, rodzinnych Iwanowic, Opatówka, a także pw. św. JakubaTłokinii Kościelnej (ok. 10 km od Chełmc), a nawet parafii pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie, w oddalonej o ok. 17 km wsi Dębe (tam kościół nie został zamknięty, ale nauki religii dla dzieci nie wolno było prowadzić), etc.

Dziennie Franciszek nauczał zazwyczaj w dwóch miejscach, odwiedzając je - w miarę możliwości - dwa razy w tygodniu, przemieszczając się pieszo albo na rowerze…

Jeden z jego uczniów, Ryszard Brodziak, w którego domu rodzinnym we wsi Szale odbywały się tajne zajęcia, tak wspominał: „Pamiętam go jako człowieka bardzo życzliwego, wyrozumiałego. Uczył dzieci katechizmu, modlił się z nimi i uczył ich modlić się. Dzieci bardzo go lubiły i szanowały […] Liczył się z tym, że może być uwięziony. Powiedział jednak, że ‘dopóki mu starczy sił i zdrowia, będzie wypełniał swoją misję nauczania’…

W ciągu niecałych 3 lat przygotował prawie 300 dzieci do I Komunii Świętej. Przyjąć ją one mogły tylko w kilku parafiach, w których Niemcy pozwolili posługiwać polskim kapłanom - pw. św. Gotarda w Kaliszu i w Dębem.

W końcu informacje o wysiłkach Franciszka dotarły do Niemców. Był to wszak czas wojny i okupacji, a to nie tylko okres, gdy rodzą się bohaterowie. Może nawet częściej ujawianiają się gorsze strony charakteru i ktoś zapewne - najpierw się wyśmiewając z apostolstwa Franciszka, skąd był tylko krok do czystej zdrady - w końcu doniósł Niemcom o systemie tajnego nauczania zorganizowanym przez Franciszka.

20.vii.1944 r. Franciszek otrzymał wezwanie do stawienia się na posterunek niemieckiej żandarmerii w Opatówku.

Ostrzegano go. Doradzano ucieczkę. Nie zgodził się. Dobrowolnie spełnił żądanie i pojawił się na posterunku.

Już na posterunku w Opatówku był bity i torturowany. Przesłuchania trwały dwa dni. Oskarżano go o tajne nauczanie dzieci, prowadzenie działalności politycznej, o bycie „zakonspirowanym księdzem katolickim”.

Z Opatówka przewieziono go do więzienia w Kaliszu, zarządzanego przez niemieckie  niem. Geheime Staatspolizei (pl. Tajna Policja Państwowa), czyli gestapo, gdzie Niemcy m.in. wykonywali wyroki śmierci i gdzie przesłuchania Franciszka - połączone z nieludzkim biciem i torturowaniem - kontynuowano.

Po 10 dniach spotkania z niemieckim „wymiarem sprawiedliwości” odszedł 31.viii.1944 r. do Pana

Następnego dnia rodzina dostała list z krótką informacją: „Zabrać swojego księdza. Przyjechać z trumną”.

Ciało Franciszka nosiło wyraźne ślady tortur…

2.viii.1944 r. został pochowany na cmentarzu w Godzieszach Wielkich (cmentarz w Chełmcach, jak i kościół parafialny, były zamknięte). W pogrzebie uczestniczyły setki osób, z których wielu później zaświadczyło jednoznacznie, że Franciszek został zamordowany tylko za to, że nauczał polskie dzieci religii…

Beatyfikował go, 13.vi.1999 r., papież św. Jan Paweł II, w gronie 108 polskich męczenników II wojny światowej.

Już osiem lat wcześniej, 6.vi.1991 r., św. Jan Paweł II wspomniał Franciszka podczas przemówienia do nauczycieli i katechetów w katedrze włocławskiej. Nawiązując do trwającej debaty o kształcie polskiej szkoły powiedział wówczas: „Jest dziś w toku wielka dyskusja nad kształtem obecnej i przyszłej Polski, jest i musi być dyskusja nad kształtem polskiej szkoły. Wiemy, jaka ta polska szkoła była podczas zaborów, a potem pod okupacją hitlerowską. Niedaleko stąd umęczony został polski patriota i syn Kościoła Franciszek Stryjas za nauczanie dzieci w prywatnych domach pacierza i katechizmu”…

Katechezę o wartości życia, każdego życia, także - a może przede wszystkich - dzieci, w tym o kształcie nauczania, kontynował 6 lat później, w trakcie kolejnej pielgrzymki do ojczyzny. 4.vi.1997 r., w czasie Mszy św. przed sanktuarium pw. św. Józefa w Kaliszu, zadał nam wszystkim znamienne pytanie:

Jeżeli matce wolno zabić własne dziecko, cóż może powstrzymać ciebie i mnie, byśmy się wzajemnie nie pozabijali?

Mówił wówczas głównie o aborcji. Ale słowa, które wówczas wypowiedział dają się także odczytać w kontekście wychowania dzieci. Wczytajmy się w nie uważnie:

Miarą cywilizacji - miarą uniwersalną, ponadczasową, obejmującą wszystkie kultury - jest jej stosunek do życia. Cywilizacja, która odrzuca bezbronnych, zasługuje na miano barbarzyńskiej. Choćby nawet miała wielkie osiągnięcia gospodarcze, techniczne, artystyczne, naukowe. Kościół, wierny misji otrzymanej od Chrystusa, mimo słabości i niewierności wielu swych synów i córek, konsekwentnie wnosił w dzieje ludzkości wielką prawdę o miłości bliźniego, łagodził podziały społeczne, przekraczał różnice etniczne oraz rasowe, pochylał się nad chorymi i nad sierotami, nad ludźmi starymi, niepełnosprawnymi, bezdomnymi. Uczył słowem i przykładem, że nikogo nie można wykluczyć z wielkiej rodziny ludzkiej, że nikogo nie można wykluczyć z wielkiej rodziny ludzkiej, że nikogo nie wolno wyrzucać na margines społeczeństwa”.

Nie wolno też wykluczać małych dzieci, odbierając im prawo do wiedzy, jak to czynili Niemcy. św. Jan Paweł II mówił dalej:

Trwa walka między cywilizacją życia a cywilizacją śmierci. Dlatego tak ważne jest budowanie ‘kultury życia’: tworzenie dzieł i wzorców kulturowych, które będą podkreślały wielkość i godność ludzkiego życia; zakładanie instytucji naukowych i oświatowych, które będą promowały prawdziwą wizję osoby ludzkiej, życia małżeńskiego i rodzinnego; tworzenie środowisk wcielających w praktykę codziennego życia miłość miłosierną, którą Bóg obdarza każdego człowieka, zwłaszcza człowieka cierpiącego, słabego, ubogiego, nie narodzonego”.

Z „cywilizacją śmierci” musiał się zmierzyć Franciszek Stryjas i zrobił to właśnie tak, jak wiele lat po jego śmierci opisywał Ojciec św. Jan Paweł II: tworząc „środowisko wcielające w praktykę codziennego życia miłość miłosierną”…

1.xi.1999 r. ówczesny ordynariusz kaliski, bp Stanisław Napierała (ur. 1936, Kalwy), ustanowił Franciszka patronem ówczesnego Kolegium Teologicznego Diecezji Kaliskiej (obecnie Instytut Teologiczny Diecezji Kaliskiej). Został także patronem katechetów diecezji kaliskiej.

10.iv.2000 r. odbyła się ekshumacja ciała błogosławionego na cmentarzu w Godzieszach Wielkich. Niecały rok później, 25.iii.2001 r., relikwie - w niewielkiej trumience - złożono w bocznym ołtarzu pw. Matki Bożej Częstochowskiej w katedrze pw. św. Mikołaja w Kaliszu.

Pomódlmy się litanią do 108 błogosławionych męczenników:

Posłuchajmy słów Jana Pawła II z homilii beatyfikacyjnej:

  • 13 CZERWCA 1999 - HOMILIA JANA PAWŁA II; Msza św. beatyfikacyjna, Warszawa; źródło: www.youtube.com

Pochylmy się nad słowami Ojca św. Jana Pawła II13.vi.1999 r. w Warszawie:

a także z 6.vi.1991 r. we Włocławku:

oraz 4.vi.1997 r. w Kaliszu:

Popatrzmy na mapę życia błogosławionego:

  • GoogleMap - mapa życia błogosławionego

Opracowanie oparto na następujących źródłach:

polskich:

norweskich:

włoskich: