MATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneMATKA BOŻA NIEUSTAJĄCEJ POMOCYLOGO PORTALU

Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno

św. ZYGMUNT: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własne

Valid XHTML 1.0 Strict

27 greckokatolickich męczenników totalitaryzmów
tutaj

bł. TARSYCJA olga MAĆKÓW (MAĆKIW)
(1919, Chodorów - 1944, Krystynopol)
męczennica

patron: Zgromadzenia Sióstr Służebnic
Niepokalanej Panny Maryi

wspomnienie: 17 lipca

wszyscy nasi święci
tutaj

Łącza do ilustracji (dzieł sztuki) związanych z błogosławioną:

  • bł. TARSYCJA Olga MAĆKÓW (MAĆKIW) - ok. 1940, Krystynopol; źródło: uk.wikipedia.org
  • bł. TARSYCJA Olga MAĆKÓW (MAĆKIW) - lata 1940-te, Krystynopol; źródło: www.sokal.lviv.ua
  • bł. TARSYCJA Olga MAĆKÓW (MAĆKIW) - ok. 1940, Krystynopol; źródło: www.santiebeati.it
  • SIOSTRY ZGROMADZENIA SŁUŻEBNICZEK NIEPOKALANEJ PANNY MARYI; źródło: oranta.org
  • bł. TARSYCJA Olga MAĆKÓW (MAĆKIW) - współczesna ikona; źródło: www.santiebeati.it
  • bł. TARSYCJA Olga MAĆKÓW (MAĆKIW) - współczesna ikona; źródło: oranta.org
  • bł. TARSYCJA Olga MAĆKÓW (MAĆKIW) - współczesna ikona; źródło: www.basilianfathers.ca
  • bł. TARSYCJA Olga MAĆKÓW (MAĆKIW) - współczesna ikona; źródło: www.catholic.org
  • bł. JOZAFATA HORDASZEWSKA i bł. TARSYCJA Olga MAĆKÓW (MAĆKIW) - współczesna ikona, katedra greckokatolicka, Filadelfia, USA; źródło: www.facebook.com
  • MĘCZENNICY UKRAIŃSCY; źródło: narodna.pravda.com.ua
  • MĘCZENNICY UKRAIŃSCY; źródło: olha-church.org.ua

Olga Maćków (Maćkiw) (ukr. Ольга Мацьків) urodziła się 23.iii.1919 r. w Chodorowie, ok. 15 km od powiatowego Żydaczowaok. 60 km od Lwowa. Był to czas wojny polsko–ukraińskiej i Chodorów przez prawie rok (30.xi.1918 – 30.ix.1919) znajdował się w rę­kach ukraińskich. Później znalazł się w ramach województwa lwowskiego odrodzonej Rzeczypospolitej.

Ojciec, Roman (ur. 1888), był naczelnikiem stacji kolejowej w Chodorowie, leżącym na przecięciu dwóch ważnych linii kolejowych: ze Lwowa do Stanisławowa i z Tarnopola do Stryja. Matka, Maria z domu Kuk (ur. 1890), prowadziła dom rodzinny.

Wychowana została w pobożnej, katolickiej — należącej do Kościoła grecko­katolickiego, czyli Kościoła katolickiego obrządku bizantyjsko–ukraińskiego (ukr. Укра­їнська Греко–Католицька Церква) — rodzinie. Była najstarszą z trzech sióstr. Miała też młodszego brata, Jarosława…

Do kilkuletniej szkoły podstawowej uczęszczała w Chodorowie. Tam też zaczęła chodzić do gimnazjum, ale w związku z przeniesieniem ojca do pracy w Rawie Ruskiej, gdzie również został naczelnikiem stacji, a co za tym idzie przeniesieniem się całej rodziny, zmieniła gimnazjum na żeńską Państwową Szkołę Przemysłową we Lwowie.

Ukończyła ją 13.vi.1937 r. ze specjalizacją krawcowej.

Wówczas narodziło się powołanie.

Rok czasu zajęło jej pozyskanie zgony rodziców, ale w końcu udało się przekonać ojca, który udzielił jej błogosławieństwa, i 3.v.1938 r. pojawiła się u bramy greckokatolickiego Zgromadzenia Sióstr Służebnic Niepokalanej Panny Maryi (łac. Congre­gatio Sororum Servularum Beatissimae Virginis Mariae Immaculatae – SSMI)Krystonopolu.

Zgromadzenie Służebnic Niepokalanej Panny Maryi założyli w 1892 r. dwaj kapłani greckokatoliccy, ks. Cyryl Sielecki (ukr. Кири́ло Селе́цький) (1835, Podbuże – 1918, Żużel) i o. Jeremiasz Jan Łomnicki (ukr. Єремія Іван Ломницький) (1860, Kawsko – 1916, Symbirsk), bazylianin, czyli mnich Bazyliańskiego Zakonu Świętego Jozafata (łac. Ordo Basilianus Sancti Josaphat – OSBM). Pierwszą przyjętą siostrą była bł. Jozafata Michalina Hordaszewska (1869, Lwów – 1919, Krystynopol). Podstawowym zadaniem kongregacji było i jest religijne wychowanie dzieci i młodzieży, działalność charytatywna i pomoc w prowadzeniu parafii.

Rozpoczął się nowicjat i 4.ix.1938 r. ubrała szaty zakonne, przyjmując jednocześnie imię zakonne Tarsycji (ukr. Тарсикія).

Klasztor — monastyr — w Krystynopolu, ok. 70 km od Lwowa, założony w 1894 r. i przylegający doń kościół pw. św. Jura, obsługiwali jakże silnie związani ze zgromadzeniem sióstr służebniczek oo. bazylianie. Tarsycja posługiwała w nim jako nauczycielka krawiectwa w prowadzonej przez bazylianów szkole. Odpowia­dała też za obsługę bramy do nowicjatu i nadzorowała pracowników zewnętrznych, wykonujących drobne prace na rzecz klasztoru. W końcu prowadziła klasztorny warsztat krawiecki.

Posługiwała — była wszak służebniczką: „Była miłą i zawsze uśmiechniętą dziewczyną. Przyjazną twarz przyozdabiało miłe słowo, okraszone uśmiechem […]” — tak określiła ją wychowczyni w nowicjacie, niejaka s. Olga Dikun (ukr. Ольга Дикун).

1.ix.1939 r. Niemcy zaatakowały Rzeczpospolitą. 17.ix.1939 r. to samo uczyniła Rosja. Nastąpił IV rozbiór Rzeczyspolitej.

Krystynopol znalazł się w rękach okupanta rosyjskiego. Jeszcze przed wejściem Rosjan młoda zakonnica złożyła, na ręce swojego duchowego przewodnika, niejakiego o. Włodzimierza Kowalika (ukr. Володимир Ковалик), bazylianina, prywatny ślub ofiarowania życia za nawrócenie Rosji i za Kościół…

5.xi.1940 r., w czasie okupacji rosyjskiej, złożyła pierwsze śluby zakonne.

Działo się to w czasach, gdy rosyjscy okupanci rozpoczynali przymusową likwidację katolickich zgromadzeń, którą zakończyć mieli 5 lat później, gdy rozpoczęli ponowną okupację tych ziem. Trwały już wywózki — głównie Polaków — na Syberię.

Klasztoru w Krystynopolu rosyjski okupant nie zdążył wówczas zamknąć, bowiem pokłócił się z innym okupantem Rzeczypospolitej, Niemcami. W vi.1941 r. Niemcy zaatakowali okupujących Polskę Rosjan. Ci ostatni w panice uciekli mordując przy okazji tysiące przetrzymywanych w więzieniach Polaków i Ukraińców. Rozpoczęła się okupacja niemiecka…

Tarsycja ciężko przeżywała wojnę. W liście do rodziców pisała:

Strasznym jest obraz cierpienia wśród zwykłych ludzi. Idą dziesiątki kilometrów, obdarci, głodni, brudni, za kawałkiem chleba i ziemniakiem. Straszny ból ściska serce. Szczególnie widok dzieci, wyciągających rączki po kawałek chleba, całe ich procesje przed bramą z biednymi tłumoczkami na plecach. Co nam to daje do myślenia?

Pisała też do młodszego brata: „bądź dobry, módl się i pracuj, cierpiąc jednocześnie. Nasze życie to zmaganie się z Krzyżem, ale tylko z krzyży rodzą się heroiczne i szlachetne dusze. Wiedz, że modlę się za Was…”. I dodawała: „Nasza ojczyzna nie jest tu, na ziemi — tu jesteśmy tylko wędrowcami […] Patrzcie na Chrystusa. Nawet, gdy cierpiał straszliwie, był tym samym Bogiem. Cierpiał dla nas, by dać nam przykład”…

W vii.1944 r. Krystynopol został ponownie zdobyty przez Rosjan.

16 i 17.vii.1944 r. miasto znalazło się pod ostrzałem artyleryjskim. Siostry zakonne — było ich ok. 50 — schowały się w specjalnie przygotowanej na ten cel piwnicy. Tam słyszały echa wybuchów, pożarów, a potem strzałów karabinowych.

Rankiem 17.vii.1944 r. uspokoiło się nieco.

Siostry ciągle przebywały w piwnicy, gdy ok. 800 ktoś zadzwonił do furty zakonnej. Ponieważ mniej więcej o tej porze, codziennie, do klasztoru przychodził niejaki o. Józef Zagwijski (ukr. Йосиф Загвійський), bazylianin, by odprawić Mszę św. pomyślano, że być może to on.

Pierwsza na ścieżkę prowadzącą do bramy, udekorowaną po obu stronach liliami, wybiegła s. Tarcycja.

Gdy zbliżyła się do furty i przybliżyła do okienka, przez które mogła zobaczyć przybywających, zdała sobie sprawę, że nie ma klucza.

Odwróciła głowę do nadbiegającej s. Marii, jednocześnie automatycznie podnosząc do góry przesłonę okienka.

Wówczas, bez ostrzeżenia, padł strzał. S. Tarsycja, z kulą w głowie, upadła wśród lilii…

Za drzwiami stał rosyjski żołdak. Tylko czekał na uchylenie okienka…

Chwalił się później, że zrobił to tylko dlatego, bo zobaczył katolicką zakonnicę, a klasztor i tak miał być zburzony…

Wszystkie pozostałe siostry przeżyły…

Prywatny ślub s. Tarsycji z 1939 r. wypełnił się. Życie zaiste ofiarowała…

Wkrótce rozpoczęła się likwidacja kościoła greckokatolickiego. Rosjanie aresztowali biskupów unickich i skazali na wieloletnie wyroki więzienia. Podobny los spotkał księży i zakonników. Wiele zakonnic Rosjanie wywieźli na Syberię. Kościół formalnie „wcielili” do Cerkwi prawosławnej. Kościół greckokatolicki stał się „kościołem mę­czenników”…

8.v.1946 r. Rosjanie, w porozumieniu z lokalnymi władzami polskiej republiki rosyjskiej prl zamknęli klasztor w Krystynopolu. Siostry zakonne rozproszyły się — część pozostała i zmuszona została do podjęcia pracy, część przeniosła się wgłąb prl i tam kontynuowała posługę (istniało tam 13 domów sióstr służebniczek)…

Krystynopol, choć formalnie do 1951 r. znajdował się w granicach prl, to w praktyce był pod kontrolą rosyjską. A gdy polscy specjaliści odkryli, że w okolicy znajdują się potężne pokłady węgla kamiennego, w ramach tzw. korekty granic, został formalnie przekazany okupowanej przez Rosjan Ukrainie.

Nie tylko klasztor przestał istnieć w Krystynopolu. Na potrzeby powstającego zagłębia — wkrótce Rosjanie wydobywali w nim węgiel w ilości ok. połowy wydobycia tego surowca w Rzeczpospolitej przed II wojną światową! — Rosjanie przejęli stary cmentarz i na jego obszarze zaczęli stawiać kolejne zabudowania przemysłowe. W 1956 r., już po śmierci zbrodniczego Stalina, pozostałe przy życiu służebniczki — formalnie rozwiązane — zaczęły pisać listy, by przenieść szczątki swoich współsióstr z przejmowanego cmentarza na nowe miejsce. I taką zgodę uzyskały. Przenio­sły wówczas szczątki do Lwowa — potajemnie, bo zgody na ich pochowanie tamże nie miały — w trumienkach i złożyły w grobowcu sióstr na cmentarzu Łyczakowskim

Siostrę Tarsycję beatyfikował 27.vi.2001 r., na hipodromie we Lwowie, św. Jan Paweł II (1920, Wadowice – 2005, Watykan), w gronie 27 greckokatolickich męczenników totalitaryzmów. Tego samego dnia beatyfikował też s. Jozafatę Hordaszewską

Mówił wówczas do zgromadzonych:

Niech świętość będzie celem dążeń was wszystkich, drodzy bracia i siostry z Ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego.

Na tej drodze świętości i odnowy towarzyszy wam Maryja, ‘która wszystkim 'przoduje' na czele długiego orszaku świadków wiary w jedynego Pana„Redemptoris Mater”, 30. Wstawiają się za wami święci i błogosławieni, którzy na ukraińskiej ziemi zdobyli koronę sprawiedliwości, oraz błogosławieni, którym dzisiaj oddajemy szczególną cześć.

Ich przykład i opieka niech wam pomagają iść za Chrystusem i wiernie służyć Jego mistycznemu Ciału — Kościołowi. Za ich wstawiennictwem niech Bóg uleczy wasze rany balsamem miłosierdzia i pocieszenia, abyście mogli z ufnością patrzeć na to, co was czeka, z przeświadczeniem w sercach, że jesteście dziećmi Ojca, który czule was kocha”.

Ulecz, Panie, szczególnie dziś, za wstawiennictwem Twojej sługi, bł. Tarsycji, której relikwie zostały 18.vii.2007 r. przeniesione z cmentarza Łyczakowskiego we Lwowie do Stryja, a po paru miesiącach do rodzinnego Chodorowa (relikwia głowy pozostała w Stryju).

Popatrzmy na krótki filmik o bł. Tarsycji Maćków:

  • TARSYCJA Olga MAĆKÓW; źródło: www.youtube.com

Popatrzmy też na dwie etiudki o męczennikach ukraińskich:

  • MĘCZENNICY UKRAINY; źródło: www.youtube.com
  • MĘCZENNICY UKRAINY; źródło: www.youtube.com

Posłuchajmy też „Ave Maria” specjalnie napisane na wizytę Ojca św. na Ukrainie:

  • AVE MARIA; muz. i wyk. Alla SIRENKO; źródło: www.youtube.com

Popatrzmy też na film o lwowskiej wizycie Ojca św:

  • LWOWSKIE SPOTKANIA; źródło: www.youtube.com

Pochylmy się nad homilią Ojca św. Jana Pawła II wygłoszoną 26.vi.2001 r. we Lwowie:

oraz homilią beatyfikacyjną Ojca św. Jana Pawła II wygłoszoną 27.vi.2001 r. we Lwowie:

Popatrzmy na mapę życia błogosławionej:

  • GoogleMap

Opracowanie oparto na następujących źródłach:

polskich:

angielskich:

ukraińskich:

włoskich: