MATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneMATKA BOŻA NIEUSTAJĄCEJ POMOCYLOGO PORTALU

Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno

św. ZYGMUNT: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własne

Valid XHTML 1.0 Strict

bł. ANDRZEJ de SOVERAL
ok. 1572, Săo Vicente – ✟ 1645, Cunhaú
męczennik

patron: Brazylii

wspomnienie: 16 lipca

wszyscy nasi święci
tutaj

Łącza do ilustracji (dzieł sztuki) związanych z błogosławionym:

  • bł. ANDRZEJ de SOVERAL - pomnik, sanktuarium pw. Męczenników Cunhaú i Uruaçu, São Gonçalo do Amarante, stan Rio Grande do Norte; źródło: papjerimum.blogspot.com
  • bł. ANDRZEJ de SOVERAL - współczesna rycina; źródło: books.google.pl
  • bł. ANDRZEJ de SOVERAL - współczesna figurka, parafia Do Beato André De Soveral; źródło: www.facebook.com
  • bł. ANDRZEJ de SOVERAL - wspołczesne wyobrażenie; źródło: www.santiebeati.it
  • bł. ANDRZEJ de SOVERAL, AMBROŻY FRANCISZEK FERRO i 38 MĘCZENNIKÓW BRAZYLII - wspołczesne wyobrażenie; źródło: santosebeatoscatolicos.blogspot.com
  • POMNIK MĘCZENNIKÓW CUNHAÚ i URUAÇU - sanktuarium pw. Męczenników Cunhaú i Uruaçu, São Gonçalo do Amarante, stan Rio Grande do Norte; źródło: commons.wikimedia.org
  • PIERWSI MĘCZENNICY BRAZYLII; źródło: adoremoscommaria.blogspot.com
  • ODDZIAŁ HOLENDERSKI z INDIANAMI TAPUIAS - stara rycina; źródło: www.cartapotiguar.com.br
  • ENGENHO CUNHAÚ - stary szkic holenderski; źródło: solarlogos14.blogspot.com
  • MORD w CUNHAÚ - ; źródło: solarlogos14.blogspot.com
  • KAPLICA pw. MATKI BOŻEJ GROMNICZNEJ - wnętrze, widok współczesny, Cunhaú; źródło: elizetearantes.blogspot.com
  • KAPLICA pw. MATKI BOŻEJ GROMNICZNEJ - widok współczesny; źródło: www.panoramio.com

Brazylia została odkryta 22.iv.1500 r., gdy na wybrzeżu dziś znajdującym się w stanie Bahia wylądował portugalski żeglarz, Piotr (port. Pedro) Álvares Cabrala (ok. 1467, Belmonte? – ok. 1520, Santarém), zgłaszając jednocześnie pretensje korony portugalskiej — na podstawie traktatu z Tordesillas7.vi.1494, dzielącego tzw. Nowy Świat pomiędzy Hiszpanię i Portugalię — do nowo odkrytych ziem. Na brzegu wbił ok. 7‑metrowy krzyż i nazwał odkryty ląd Ziemią Prawdziwego Krzyża (port. Terra de Vera Cruz), co skrócono niebawem do Świętego Krzyż (port. Santa Cruz).

Rozpoczęła się powolna kolonizacja wielkiego kraju i kontynentu — przyjmuje się, że populacja kolonizatorów w opisywanym czasie rosła z 15,000 w 1550 r., przez 100,000 w 1600 r. do 184,000 w 1660 r. — której od początku towarzyszyła prowadzona przez misjonarzy ewangelizacja.

Podstawą utrzymania placówek kolonialnych szybko stała się uprawa trzciny cukrowej — czyli cukrowca lekarskiego (łac. saccharum officinarum) — na plantacjach i produkcja cukru spożywczego w fabryczkach zwanych port. Engenho, gdzie zatrudniano pracujących w zasadzie niewolniczo lokalnych Indian, a potem także sprowadzanych z Afryki Murzynów. Trzcina cukrowa została zresztą na kontynent amerykański przywieziona przez Europejczyków — sam Krzysztof Kolumb (1451, Genua – 1506, Valladolid), podczas swojej odkrywczej podróży przez Atlantyk w 1492 r. przewiózł otrzymane na Wyspach Kanaryjskich, gdzie zatrzymał się przez miesiąc przed dalszą podróżą, źdźbła trzciny cukrowej, które następnie zasadził już w Ameryce…

A ponad 70 lat od odkrycia, ok. 1572 r. w miejscowości Săo Vicente — założonej przez Portugalczyków czterdzieści lat wcześniej — w jej części znajdującej się na wyspie Santos, dziś w stanie São Paulo, urodził się Andrzej (port. André) de Soveral.

Był zatem potomkiem pierwszych portugalskich kolonizatorów kontynentu Południowo–Amerykańskiego.

Niecałe 20 lat wcześniej, w 1553, do Săo Vicente i okolicy przybyli zakonnicy Towarzystwa Jezusowego (łac. Societas Iesu – SI), czyli jezuici, wśród których był m.in. Manuel da Nóbrega (1517, Sanfins do Douro – 1570, Rio de Janeiro), pierwszy prowincjał jezuicki w Nowym Świecie, oraz św. Józef (port. José) de Anchieta (1534, San Cristóbal de La Laguna – 1597, Reritiba), poeta i dramatopisarz, zwany ojcem brazylijskiej literatury, twórca słownika ortograficznego i gramatyki języka Indian Tupi, zwany też „apostołem Brazylii”. Szybko założyli szkoły dla dzieci indiańskich. Jak było to istotne wystarczy zdać sobie sprawę z tego, że Indianie brazylijscy w momencie przybycia Portugalczyków żyli wręcz na poziomie kultury kamienia łupanego: kamień stanowił podstawowy surowiec do produkcji narzędzi, a wśród ich zwyczajów były samobójstwo, mordy, aborcje, ludożerstwo czyli antropofagia, poligamia czy kultura rozpusty seksualnej. Jezuici uczyli ich pisania i czytania, śpiewu, gry na flecie, podstaw religii…

Andrzej uczył się prawd. w rodzinnej osadzie, w jednej ze szkół jezuickich, a potem w szkole zwanej kolegium Dzieci Jezusa.

Nie dziwi więc, że 6.viii.1593 r., gdy sam poczuł powołanie, wstąpił do jezuitów.

Nowicjat odbył w dużym mieście zwanym Bahia — pełną historyczną nazwą miasta było São Salvador da Bahia de Todos os Santos (pl. Święty Zbawiciel z Zatoki Wszystkich Świętych), dziś natomiast używa się jej skrótu Salvador — ówcześnie uznawanym za stolicę Brazylii, dziś stolicy stanu Bahia nad Zatoką Wszystkich Świętych Oceanu Atlantyckiego, ok. 2,000 km na północ od rodzinnej miejscowości.

Studiował łacinę, teologię moralną.

Następnie nauczył się języka miejscowych Indian — powołaniem wszystkich w zasadzie kapłanów i zakonników w Brazylii była wówczas działalność misyjna: mieli przed sobą cały nieznany kontynent, zamieszkany przez nieznane ludy, które nigdy nie słyszały o Chrystusie — i wysłany został z posługą do kolegium w mieście Olinda nad Atlantykiem (dziś stan Pernambuco), ok. 800 km na północ od Bahii, kolonialnego miasta portugalskiego a zarazem ówczesnego regionalnego centrum katechetycznego dla Indian.

W 1606 r. wysłany został — wraz z niejakim ks. Dydakiem (port. Diego) Nunes — do stanu Rio Grande do Norte ze stolicą w mieście Natal (ok. 280 km na północ od Olindy), założonym w 1599 r. przez portugalskich i holenderskich osadników, gdzie posługiwał między Indianami Tupi (zwanymi też port. Potiguar), zamieszkującymi ów nadmorski region. Udało mu się m.in. nawrócić jedną ze wsi indiańskich…

W tym czasie, w 1607 r., opuścił zakon jezuitów, i został kapłanem diecezjalnym…

W 1614 r. był już proboszczem parafii w wiosce Cunhaú, ok. 7 km od gminnego miasteczka Canguaretama, 20 km od wybrzeża Atlantyku i ok. 80 km na południe od Natalu (dziś w stanie Rio Grande do Norte), na najdalej wysuniętym na wschód krańcu Ameryki Południowej. Tak jak w wielu innych miejscach podstawą ekonomiczną lokalnej społeczności była fabryczka cukru Engenho.

Brazylia była wówczas głównie portugalską kolonią. A Portugalia na przełomie XVI i XVII w. znajdowała się w unii dynastycznej z władającą Hiszpanią dynastią Habsburgów. Rządziło nią po kolei trzech monarchów z rodu Habsburgów o imieniu Filip: mówiło się zatem o dynastii Filipińskiej na tronie portugalskim. To aliści sprawiło, że próbujący się uniezależnić protestanccy (głównie kalwińscy) Holendrzy, którzy także formalnie rządzeni byli przez Habsburgów — acz w Niderlandach już powstała kalwińska Republika Siedmiu Zjednoczonych Prowincji (hol. De Republiek der Zeven Verenigde Nederlanden) i trwała wojna między katolickimi Habsburgami a protestantami — znaleźli się w globalnym konflikcie z Portugalią.

Jednym z jej przejawów była aktywność powstałej w 1621 r. Holenderskej Kompanii Zachodnioindyjskiej (hol. West–Indische Compagnie), prywatnego przedsięwzięcia, które od Republiki Zjednoczonych Prowincji uzyskało monopol na handel z ziemiami za Oceanem Atlantyckim. Ponadto Kompania oprócz floty utworzyła własną armię, miała prawo prowadzić wojny i zawierać traktaty pokojowe.

Kompania handlowała futrami pochodzącymi z Ameryki Północnej, niewolnikami przewożonymi do plantacji na Antylach Holenderskich (Gujana Holenderska), złotem i kością słoniową z Afryki.

Handlowała też cukrem z trzciny cukrowej uprawianej w Ameryce Południowej.

I wówczas weszła w konflikt z portugalskimi koloniami w Brazylii.

Habsburgowie zareagowali zakazem handlu z Holendrami, w szczególności portom, w których głównym towarem był cukier.

Odpowiedzią protestantów była zbrojna agresja. Rozpoczęły się próby holenderskiej inwazji na Brazylię. Było ich kilka, m.in. w latach 1598‑1601, 1614‑18, 1624‑25…

Wreszcie w 1630 r. wyruszyła armada 64 statków z 3,800 żołdakami. Uczestniczył w niej m.in. polski kalwin, Krzysztof Arciszewski (1592, Rogalin – 1656, pod Gdańskiem), który w Holenderskej Kompanii Zachodnioindyjskiej w Brazyli posługiwał w latach 1629‑46, przez pewien czas będąc nawet głównodowodzącym sił holenderskich w Brazylii…

W ii.1630 r. Holendrzy podbili Olindę i oddalone od niej o ok. 8 km Recife. Utworzyli tzw. kapitanat Pernambuko, który w praktyce stał się holenderską kolonią w Brazylii. Wzmocnili wówczas swe placówki do ponad 6,000 żołdaków.

Zaczęli też przemycać niewolników murzyńskich z Afryki. Potrzebowali ich do niewolniczej pracy przy produkcji i handlu cukrem, działalności którą powoli zaczęli dominować…

Rozpoczęło się także przymusowe narzucanie herezji kalwińskiej. I prześladowanie katolików…

Rodził się wszelako opór. W 1645 r. wybuchła rewolta — zwana rewoltą Pernambuko albo Wojną Bożego Światła (port. Guerra da Luz Divina) — którą zainicjowali portugalscy osadnicy — ci nowi oraz potomkowie pierwszych osadników — wspierani przez potomków pierwotnych murzyńskich niewolników i niektóre plemiona indiańskie.

Holendrzy zareagowali wysłaniem w regiony ogarnięte powstaniem, będące jednocześnie centrum tamtejszego przemysłu produkcji trzciny cukrowej i cukru, zbrojnych sił interwencyjnych. 15.vii.1645 r. delegat holenderskiego gubernatora Brazylii, Zygmunta (niem. Sigismund) von Schkoppe (1600, Lubin – 1670) — pochodzącego ze Śląska, który do Brazylii pierwszy raz przyjechał wraz ze wspomnianym Krzysztofem Archiszewskim, a urząd gubernatora Brazylii objął rok przed opisywanym wydarzeniem, w 1644 r., po Maurycym Janie (hol. Mauritz Johan) von Nassau–Siegen (1604, Dillenburg – 1679, Kleve), władcy niemieckiego księstwa Nassau–Siegen — niejaki Jakub (port. Jacob) Rabbi, Niemiec na usługach holenderskich, dotarł ze swym oddziałem w okolice Cunhaú, wioski, gdzie posługiwał Andrzej de Soveral…

Do Cunhaú wieści o zbliżaniu się Holendrów musiały dotrzeć już wcześniej. Marszowi Jakuba Rabbi towarzyszyło bowiem zniszczenie i ruina wiosek, przez które jego od­dział — składający się, oprócz ok. 200 Holendrów, z wyszkolonych i uzbrojonych przez nich Indian Tapuias (zasiedlających tereny wewnątrz kontynentu) oraz Indian Tupi — przechodził.

Następnego dnia, 16.vii.1645 r., w niedzielę, Holendrzy wtargnęli do wioski. Podeszli pod kościół — kaplicę pw. Matki Bożej Gromnicznej (port. Nossa Senhora das Candeias) — przed którą właśnie gromadzili się przelęknieni wierni w oczekiwaniu na Mszę św.

Kolejny raz w historii nastąpiło dramatyczne zetknięcie tych, którzy szukali drogi do zbawienia i wierzyli, że tą drogą jest Chrystus obecny w Eucharystii, z tymi, którzy sens odnajdywali jedynie w ziemskich podbojach…

Jakub Rabbi podszedł do drzwi kościelnych i przybił odezwę nakazującą wszystkim wiernym spotkanie na placu przykościelnym po zakończeniu nabożeństwa.

Andrzej, od ponad trzydziestu już lat posługujący w Cunhaú, spokojnie i z powagą rozpoczął odprawianie Najświętszej Ofiary

Spokój i powaga trwały niezakłócone do najważniejszego momentu — Przeistoczenia, czyli Transsubstancjacji (łac. transsubstantiatio). Wówczas, podczas podniesienia CiałaKrwi Pańskiej, kalwińscy Holendrzy i ich poplecznicy wtargnęli do kaplicy i zatrzasnęli za sobą drzwi…

Rozpoczęła się rzeź. Wierni — we Mszy św. uczestniczyło 69 osób, w większości chłopów i robotników zatrudnionych w lokalnej fabryce cukru — stłoczyli się wokół kapłana i, według zachowanych świadectw, „wyznawali mu wiarę w Jezusa Chrystusa, i prosili, z wielkim żalem, o udzielenie zbiorowego rozgrzeszenia”…

Wobec napastników nie oponowali a ks. Andrzej, wówczas 73‑letni, przerwał tok Mszy św. i na głos zaczął odmawiać modlitwy przed śmiercią. W ostatnich chwilach życia, w cierpieniu, udzielał wiernym rozgrzeszenia.

Większość ginęła od miecza. Andrzej natomiast został trafiony w głowę toporkiem rzuconym przez wodza Indian Potiguar, niejakiego Jerereca…

Ciała pomordowanych napastnicy splądrowali. Dzięki temu godność jedynej, poza ks. Andrzejem, ofiary zachowała się: niejakiego Dominika (port. Domingo) Carvalho, przy którym mordercy znaleźli złote monety i łańcuch, co skrzętnie zanotowali w swych raportach…

Tego samego dnia Holendrzy zamordowali kilkanaście innych ofiar, które schroniły się w miejscowej fabryczce cukru. Uratowały się tylko 3 osoby…

Razem we wsi napastnicy pozostawili przy życiu pięciu Portugalczyków. Zagnali ich — do znajdującej się w holenderskich rękach Fortaleza dos Reis Magos (pl. Forteca Trzech Króli), ok. 4 km na północ od Natalu, na czubku półwyspu wcinającego się w Ocean Atlantycki — jako zakładników. Ich nazwiska również się zachowały…

Kilka miesięcy później, 3.x.1645 r., w osadzie położonej ok. 2 km od wioski Uruaçu, ok. 15 km od Natalu — jedynym pozostałym miejscem na terenach okupowanych, gdzie gromadzili się prześladowani przez kalwinów katolicy — Holendrzy zamordowali innego kapłana, ks. Ambrożego Franciszka (port. Ambrosio Francisco) Ferro, oraz ok. 80 parafian.

Dziewięć lat później, 26.i.1654 r., Holendrzy skapitulowali…

Pamięć o męczennikach pozostawała żywa w Brazylii przez stulecia. Ale dopiero pontyfikat polskiego papieża sprawił, że zostali wyniesieni na ołtarze.

św. Jan Paweł II (1920, Wadowice – 2005, Watykan) beatyfikował Andrzeja 5.iii.2000 r. w Rzymie, w gronie 30 męczenników brazylijskich. Był wśród nich także wspomniany Dominik Carvalho, który poniósł śmierć razem z Andrzejem, a także 28 zamordowanych, znanych z imienia i nazwiska, męczenników Uruaçu, w tym ks. Ambroży Franciszek Ferro.

Papież mówił wówczas:

[W Brazylii], tym wielkim kraju, zasiewanie słowa Bożego napotykało wiele trudności. Obecność Kościoła powoli wzmacniała działalność misyjna rozmaitych zgromadzeń i kongregacji oraz posługa kapłanów diecezjalnych.

XVII—wieczni męczennicy dziś beatyfikowani pochodzili ze społeczności Cunhaú i Uruaçu w stanie Rio Grande do Norte. O. Andrzej de Soveral i o. Ambroży Franciszek Ferro oraz 28 świeckich towarzyszy należeli do tej generacji męczenników, którzy zraszali swoją ziemię ojczystą czyniąc ją płodną dla nowych pokoleń chrześcijan. Pokoleń, które są owocem owej pracy misyjnej pierwszych męczenników Brazylii […]

Dziś znów wybrzmiewają słowa Chrystusa zapisane w Ewangelii: »Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą«Mt 10, 28. Przelana krew bezbronnych katolików, wielu których imion nawet nie znamy — dzieci, dorosłych, całe rodziny — stanie się zaczynem wzmocnienia wiary nowych generacji Brazylijczyków, przywołując i przypominając szczególnie o wartości rodziny, jako autentycznego i niezastępowalnego nauczyciela wiary i cnót moralnych”…

I kończył:

»Dlatego nie bójcie się«Mt 10, 31. To jest zaproszenie od Chrystusa. To także błaganie nowych błogosławionych, którzy wytrwali w miłości Bożej i miłości do swych braci i sióstr nawet w obliczu niebezpieczeństwa życia […] Nie obawiajmy się prób i trudności! Niech od podejmowania odważnych decyzji, zgodnych z Ewangelią, nie wstrzymują nas żadne przeszkody!

Czego mamy się bać, skoro z nami jest Chrystus? Czemu wątpić, jeśli pozostajemy u boku Chrystusowego i przyjmujemy odpowiedzialność bycia Jego uczniami?”…

Zaiste, nie bójmy się! Tak jak nie wątpił, do ostatnich chwil na ziemi, bł. Andrzej de Soveral…

Popatrzmy na krótki program o bł. Andrzeju de Soveral
(po portugalsku):

  • bł. ANDRZEJ de SOVERAL; źródło: www.youtube.com

Popatrzmy też filmowe relacje z Mszy św. beatyfikacyjnej bł. Andrzeja de Soveral, 5.iii.2000 r. w Watykanie
(po portugalsku):

  • MSZA św. BEATYFIKACYJNA PIERWSZYCH MĘCZENNIKÓW BRAZYLIJSKICH - 5.iii.2000, Watykan; źródło: www.youtube.com
  • MSZA św. BEATYFIKACYJNA PIERWSZYCH MĘCZENNIKÓW BRAZYLIJSKICH - 5.iii.2000, Watykan; źródło: www.youtube.com

Popatrzmy też na relację z procesji ku czci bł. Andrzeja de Soveral:

  • PROCESJA ku CZCI bł. ANDRZEJA de SOVERAL - 2014, ostatni dzień festiwalu; źródło: www.youtube.com

Pochylmy się nad homilią beatyfikacyjną św. Jana Pawła II wygłoszoną 5.iii.2000 r. w Watykanie (po angielsku):

Popatrzmy na mapę życia błogosławionego:

  • GoogleMap

Opracowanie oparto na następujących źródłach:

polskich:

angielskich:

portugalskich:

norweskich:

włoskich: