MATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneMATKA BOŻA NIEUSTAJĄCEJ POMOCYLOGO PORTALU
Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno
św. ZYGMUNT: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własne

św. MIKOŁAJ PIECK
(1534, Gorkum – 1572, Brielle)
męczennik

patron: bernardynów

wspomnienie: 9 lipca

Łącza do ilustracji (dzieł sztuki) związanych ze świętym:

  • św. MIKOŁAJ PIECK: witraż; źródło: www.santiebeati.it
  • św. MIKOŁAJ PIECK: ; źródło: www.chrisvankeulen.nl
  • św. MIKOŁAJ PIECK: ; źródło: www.katolsk.no
  • św. MIKOŁAJ PIECK: ; źródło: www.goedespoor.nl
  • MĘCZENNICY Z GORKUM, FRACASSINI, Cesare (1838, Orvieto –1868, Rzym), Watykan; źródło: www.flickr.com
  • MĘCZENNICY Z GORKUM: ; źródło: www.gdml.be
  • MĘCZENNICY Z GORKUM: ; źródło: www.engelfriet.net
  • MĘCZENNICY Z GORKUM: ; źródło: floscarmelivitisflorigera.blogspot.com
  • RELIKWIARZ MĘCZENNIKÓW Z GORKUM: HOLLNER z Kempen, miedź, kościół św. Mikołaja, Bruksela; źródło: www.gdml.be

Urodził się w 1534 r. w Gorkum w Holandii. Pochodził ze starej, szlacheckiej rodziny Jana Piecka (albo: Picka) i Henriey Clavia, głęboko religijnej, która niejednokrotnie w przeszłości dawała świadectwo przywiązania do katolicyzmu występując przeciw nowinkom sugerowanym przez kalwinów.

Mikołaja wysłano do szkoły w Bois-le-Duc ('S Hertogenbosch), gdzie natychmiast po ukończeniu nauki (studiował nauki klasyczne) przyjął, w lokalnym klasztorze, habit zakonu Braci Mniejszych (łac. Ordo Fratrum Minorum Observantiae OFMObs) - franciszkanów obserwantów, czyli bernardynów.

Po święceniach zakonnych wysłany został do klasztoru w Louvain, gdzie kontynował studia we franciszkańskim college przy tamtejszym, słynnym uniwersytecie.

W 1558 r. przyjął święcenia kapłańskie i poświęcił się całkowicie służbie apostolskiej. Nauczał w głównych miastach Holandii i Belgii (Louvain, Brukseli, Antwerpii), zwalczając szerzące się heretyckie poglądy, wzmacniając katolików w wierze. Wyróżniała go pokora, skromność, bezinteresowność, gorliwość w głoszeniu prawd miłości Bożej i dbałość o zbawienie powierzonych sobie dusz.

Z natury miał być otwarty i wesoły, pełen zaufania do każdego rozmówcy i ufny w miłość Bożą. „Musimy zawsze służyć Bogu z radością” – zwykł mawiać (jakże często podobną postawę, postawę radości w służbie, spotykamy u świętych!). Jednocześnie na poważnie traktował franciszkańskie cnoty ubóstwa, pokory i pokuty. Swoich współbraci miał upominać: „obawiam się, że gdyby św. Franciszek żył, nie zgodziłby się na [to bądź owo]”, mając na myśli zbyt wyszukane, w jego mniemaniu, posiłki czy wygody. Te jego cechy szybko zauważyli przełożeni i mianowali go gwardianem klasztoru w jego rodzinnym mieście, Gorkum.

A wokół zagrożenie protestanckie nabierało na sile. Mikołaj wygłosił więc kilka kazań i rekolekcji dla mieszkańców miasta, ostrzegając przed niebezpieczeństwami i błędami kalwinizmu. W szczególności bronił dogmatu o rzeczywistej i substancjalnej obecności Jezusa ChrystusaCiele Eucharystycznym, wskazując, iż stanowi Ono przedłużenie samego Wcielenia. Bronił tak skutecznie, że udało mu się namówić do powrotu do klasztoru dwóch braci zakonnych…

W Holandii kalwinizm okazał się niebezpieczniejszy niż luteranizm (w 1571 r. w Embden zwolennicy szwajcarskiego kaznodziei mieli swój pierwszy synod). Operując hasłami wolnościowymi (przeciw hiszpańskiej i katolickiej dominacji w Niderlandach), w oparciu o mniej zamożną szlachtę i drobnomieszczaństwo, zaczął zdobywać kolejne przyczółki. Jedna z jego odnóg, zwana Watergeuzen (żebracy morscy - Gezowie, często działający z morza, o charakterze pirackim, stąd nazwa), w 1572 r. siłą 13 statków i 150 ludzi zdobyła – głównie w celach rabunkowych – najpierw nadmorskie Brielle, później miasta w głębi lądu, w tym Dordrecht, a wreszcie – mimo bohaterskiej obrony - cytadelę i miasto Gorkum.

W zemście heretycy uwięzili dziewięciu franciszkanów:

  • Mikołaja (gwardiana w Gorkum);
  • Hieronima z Weert (wikariusza);
  • Teodora van der Eem z Amersfoort;
  • Nicasiusa Janssena z Heeze;
  • Willehada z Danii;
  • Godfryda z Melveren k. Sint-Truiden;
  • Antoniusza z Weert;
  • Antoniusza z Hoornaar; i
  • Franciszka de Roye (van Rooy) z Brukseli.

Ponadto zamknięto dwóch franciszkańskich braci świeckich:

  • Piotra van Assche; i
  • Korneliusza z Wijk bij Duurstede.

Ale nie tylko klasztor franciszkanów stał się obiektem wściekłości napastników. Aresztowano też:

  • uczonego proboszcza (studiował w Louvain) z Gorkum, Leonarda van Vechel z Bois-le-Duc;
  • jego asystenta Mikołaja Janssena, zwanego Poppel, z Welde w Belgii; schwytano też
  • Godfryda van Duynena, kapłana z Gorkum;
  • i Jana Lenaertsa z Oosterwijk, augustianina i dyrektora klasztoru sióstr augustiańskich w Gorkum.

Szczególną nienawiścią wiecznie pijani Gezowie pałali do Mikołaja Piecka. Tortury rozpoczęły się zaraz po uwięzieniu. Zawiązano mu jego bernardyński sznur wokół szyi, przerzucono przez belkę u powały, a drugi jego koniec opasano wokół bioder. Podniesiono do góry i spuszczono w dół… Torturę powtarzano kilkakrotnie, i pewnie zakończyła by się ona śmiercią Mikołaja, gdyby sznur nie zerwał się…

Bezwładne ciało Mikołaja padło na posadzkę…

By sprawdzić, czy żyje, podpalano mu uszy, czoło i policzki. Otwierano usta i wsadzano palącą się głownię parząc podniebienie…

Torturowano tak, żądając apostazji i przepytując o srebra zakonne - wszystkich uwięzionych.

W międzyczasie bracia Mikołaja próbowali go uwolnić. Rozmawiali z katami i uzyskali obietnicę, że zwolnienie nastąpi, jeśli Mikołaj … wyrzeknie się papieża! Na takie odstępstwo zgody nie było…

Po dziesięciu dniach męczarni piętnastkę więźniów przewieziono barce, rzeką Maas, na wyspę Brielle (Voorne). Po drodze w okolicach Dortrechtu wystawiano ich na widok publiczny, pobierając od stojących na brzegu ciekawskich opłaty!

Po przybyciu na miejsce do aresztowanych dołączono kolejnych czterech nieszczęśników:

  • Jana z Kolonii, dominikanina, proboszcza z okolic Gorkum, który na wieść o aresztowaniach pośpieszył do uwięzionych z Najświętszym Sakramentem;
  • Jakuba Lacoupa z Oudenaarde, norbertianina, kuratora w Monster;
  • Adriana Janssena z Hilvarenbeek, również norbertianina i proboszcza z Monster; oraz
  • Andrzeja Woutersa.

Jan van Hoornaer i Andrzej Wouters mieli w swym życiorysie niezbyt chwalebne przypadki, ale w momencie próby wykazali się niezłomnością w wierze…

Więźniów przesłuchiwał, prowadząc z nimi swego rodzaju dysputę, przywódca Watergeuzen, niejaki William de la Marck, pan na Lumey. Męczenników znieważano. Wyśmiewano osoby Matki Bożej, świętych i papieża. Próbowano wymusić odstępstwo od wiary w prawdziwą obecność ChrystusaEucharystii i prymat papieża w Kościele.

Żaden ze stojących u progu wieczności męczenników nie wyrzekł się swej wiary.

Mimo ogłoszonego publicznie listu Williama i Orańskiego nakazującego pozostawienie księży i zakonników przy życiu de la Marck nakazał egzekucję. Męczenników powieszono na belkach stropu szopy w byłej siedzibie augustianów (jednego z nich powieszono na drabinie), ich ciała poćwiartowano i zakopano w wykopanych dwóch dołach w tej samej szopie.

W 1616 r., w czasie krótkotrwałego rozejmu, ciała męczenników potajemnie odkopano i dwa lata później przewieziono do Belgii, którą uważano za bezpieczniejszą: do Brukseli. Tam też, w klasztorze franciszkańskim, większość ich relikwii przechowywano do XIX w., gdy klasztor zburzono, a na miejscu zbudowano budynek giełdy. Szczątki męczenników, umieszczone w miedzianym relikwiarzu autorstwa niejakiego Höllnera z niemieckiego Kempen, przeniesiono do kościoła św. Mikołaja w Brukseli, gdzie przechowywane są do dnia dzisiejszego…

Klemens X beatyfikował męczenników w 1675 r. Kanonizował ich Pius IX w 1867 r.

W roku męczeństwa św. Mikołaja w Gorkum miało miejsce inne niezwykłe zdarzenie, a mianowicie broczenie Krwią przebitej przez kalwińskich napastników konsekrowanej Hostii. Hostia ta do dziś przechowywana jest w królewskim klasztorze El Escorial w Hiszpanii…

Zobaczmy filmik (po hiszpańsku) o wspomnianym w tekście cudzie w Gorkum:

  • CUD w GORKUM; źródło: www.youtube.com

Opracowanie oparto na następujących źródłach:

polskich:

angielskich:

norweskich:

włoskich: