MATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneMATKA BOŻA NIEUSTAJĄCEJ POMOCYLOGO PORTALU

Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno

św. ZYGMUNT: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własne

Valid XHTML 1.0 Strict

17 męczenników irlandzkich
tutaj

bł. PATRYK O'LOUGHRAN
ok. 1577, parafia Donaghmore — ✟ 1611, Dublin
prezbiter i męczennik

patron: archidiecezji Armagh, Irlandii

wspomnienie: 11 lutego

wszyscy nasi święci
tutaj

Łącza do ilustracji (dzieł sztuki) związanych z błogosławionym:

  • 17 IRLANDZKICH MĘCZENNIKÓW; źródło: theblackcordelias.wordpress.co
  • 17 IRLANDZKICH MĘCZENNIKÓW - plakat; źródło: www.santiebeati.it
  • MĘCZEŃSTWO IRLANDZKIE; źródło: www.irishmartyrs.com
  • POLOWA TAJNA MSZA św. w IRLANDII; źródło: www.boards.ie
  • BEATYFIKACJA IRLANDZKICH MĘCZENNIKÓW - 27.IX.1992,Watykan; źródło: tnt24.ie

Patryk (ang. Patrickirl. Phádraig) — w czasie sakramentu Chrztu św. nadano mu tradycyjne imię „sługi św. Patryka” (irl. Giolla Phádraig), ale w życiu nazywano go po prostu Patryk — O'Loughran (irl. Ó Lochráin) urodził się ok. 1577 r. w parafii Donaghmore w hrabstwie Tyrone (irl. Contae Tír Eoghainang. County Tyrone), największym w Północnej Irlandii.

Ojciec piastował urząd parafialnego poborcy dziesięciny i podatków — irl. erenagh — jednego z ważnych urzędów w średniowiecznej Irlandii. Do jego obowiązków należała też odpowiedzialność za utrzymanie budynków oraz ziemi przynależącej do parafii, podejmowanie wizytujących parafie biskupów i nieustanne szkolenie kapłanów.

Pozycja ta zazwyczaj przechodziła z generacji na generację…

Ta rodzinna rola musiała mieć wpływ na młodego Patryka, który zdecydował się został kapłanem katolickim…

Związany posługą był z lokalnym lordem, Hugonem (ang. Hugh) O'Neill (ok. 1550, Tyrone – 1616, Rzym), przywódcą klanu i dynastii O'Neill, hrabim (ang. earl) irl. Tír Eoghain (Tyrone), co oznaczało w praktyce władcą jednej z czterech tradycyjnych prowincji irlandzkich, Ulsterem (obejmującej obszar nieznacznie wykraczający poza dzisiejszą Irlandię Północną). Stolicą hrabiego O'Neill i jego domostwa była miejscowość Dungannon (irl. Dún Geanainn), oddalona o ok. 4 km od Donaghmore, i tam zapewne często bywał Patryk.

Tymczasem już od XII w., gdy większość władców irlandzkich złożyła hołd lenny angielskiemu królowi Henrykowi II Plantagenet (1133, Le Mans – 1189, Chinon), trwała powolna kolonizacja wyspy przez Anglików. Do XV w. władza angielska była ograniczona, ale w 1494 r. angielski namiestnik Irlandii, Edward Poynings (1459‑1534), wprowadził tzw. prawo Poyninga” (ang. Poyning's Law”), mocą którego Parlament Irlandii poddany został kontroli angielskiego Parlamentu. To znamionowało początek procesu centralizacji władzy w rękach angielskich namiestników.

Zaczęto rozbudowywać administrację na wzór angielski i upowszechniać angielskie prawa, tłumiąc bunty lokalne i wielkich rodów (na przykład tzw. bunty Desmondów lat 1569‑73 i 1579‑83). Władza zyskiwała możliwość wywłaszczania rebelianckich właścicieli ziemskich i zastępowania ich lojalnymi kolonistami angielskimi.

Jednocześnie rozpoczęła się angielska reformacja i schizma króla Henryka VIII Tudora (1491, Greenwich – 1547, Londyn). Monarcha angielski narzucił w latach 1536‑7 katolickiemu Kościołowi w Irlandii zwierzchnictwo króla, a 1541 r. sam przyjął tytuł króla Irlandii.

Oznaczało to, że pełniących jakiekolwiek funkcje państwowe, w tym także irlandzkich biskupów, obowiązywała tzw. Przysięga Zwierzchności, będąca konsekwencją angielskiego prawa, tzw. Aktu Zwierzchności (ang. Act of Supremacy — 1 Eliz. 1 c. 1) z 1558 r., mocą którego monarcha angielski ogłaszał się głową Kościoła.

Stopniowo opór przeciw polityce angielskiej zaczął się pokrywać z podziałem religijnym. Anglikanizm pozostał wyznaniem kolonistów angielskich i części warstwy rządzącej, natomiast ludność irlandzka pozostała przy katolicyzmie. Buntujący się lordowie szukali wsparcia u papieża i w katolickiej Hiszpanii.

W 1592 r. córka Henryka, Elżbieta I (1533, Greenwich – 1603, Richmond), na miejscu zrabowanego dawnego opactwa Zakonu Świętego Augustyna (łac. Ordo Sancti Augustini – OSA), czyli augustianów, założyła Trinity College, anglikański uniwersytet w Dublinie, mający kształcić pokolenia kolejnych schizmatyków. W północnej Irlandii pojawili się kolonizatorzy protestanccy (anglikanieprezbiterianie) z Anglii i Szkocji.

Proces napotykał wszelako nieustanny opór. W latach 1594‑1603 wybuchła kolejna rewolta, tzw. wojna dziewięcioletnia (irl. Cogadh na Naoi mBliana) (zwana także rebelią Tyronów).

Prawdopodobnie w jej trakcie, a raczej tuż przed jej zakończeniem, ok. 1600 r., Patryk przyjął święcenia kapłańskie. Nie wiadomo, gdzie i kto go wyświęcił — wszystkie w zasadzie biskupstwa były nieobsadzone, poza diecezją Derry, ze stolicą w Derry (Londonderry), gdzie posługiwał wiekowy bp Redmond O'Gallagher (1521, Raphoe – 1601, Killea), i to prawd. on położył na głowie Patryka swe biskupie dłonie… Jeśli święcenia nastąpiły później to możliwe jest, że był nim inny biskup, bowiem bp O'Gallagher został w 1601 r. zabity przez angielskich żołdaków — a mianowicie ordynariusz diecezji Down–Connor na północno–wschodnim cyplu Irlandii, ze stolicą w Belfaście, bp Korneliusz (irl. Concobharang. Conor) O'Devany (irl. Ó Duib­heannaigh), który miał później ponieść śmierć wraz z Patrykiem, jednakże źródła procesowe nie wskazują, aby mieli się wcześniej znać.

Rebelia została przez Anglików zgnieciona. Represje były ograniczone a po upadku powstania nowy angielski król Jakub I (1566, Edynburg – 1625, Londyn) ogłosił nawet 11.iii.1605 r. akt amnestyjny. Wydawało się, że polityka Jakuba I będzie bardziej liberalna niż jego poprzedniczki, królowej Elżbiety. Kilka miesięcy później aliści — w związku z próbą wysadzenia budynków Parlamentu Anglii w Londynie, w obecności króla i jego rodziny, przez Gwidona (ang. Guy) Fawkesa (1570, York – 1606, Londyn) — proklamacją z 4.vii.1605 r., król nakazał „wszystkim jezuitom, kapłanom diecezjalnym i wszystkim innym kapłanom, wyświęconym przez jakąkolwiek władzę związaną lub określającą się jako związaną ze Stolicą Apostolską w Rzymie” opuszczenie — do xii.1605 r. — królestwa Irlandii. Ci, którzy odmówią lub odważą się przybyć do Irlandii po wskazanej dacie, a także wszyscy, którzy przyjmować będą lub pomagać takim osobom mieli być natychmiast aresztowani i ukarani „zgodnie z obowiązującym prawem”. Wszyscy obywatele byli namawiani natomiast na „przybywanie do swoich parafialnych kościołów i kaplic, by wysłuchać nabożeństw, w każdą niedzielę i każde święto”, pod groźbą kary za nieposłuszeństwo…

Anglicy zamknęli też kolejną porcję klasztorów i konwentów, m.in. konwent Zakonu Braci Mniejszych Obserwantów, dziś znanych jako Zakonu Braci Mniejszych (łac. Ordo Fratrum Minorum – OFM), czyli franciszkański, w miasteczku Donegal, w północno–irlandzkim hrabstwie o tej samej nazwie.

Proklamacja Jakuba I miała jednak ograniczoną skuteczność. Jezuici — Towarzystwo Jezusowe (łac. Societas Iesu – SI) — i księża diecezjalni nie opuścili Irlandii. Ich ilość nawet się zwiększyła dzięki przybyciu kapłanów z kontynentu i uciekających z owładniętej reformacją Anglii, gdzie złapani kapłani sądzeni byli jako zdrajcy. A irlandzcy wierni woleli raczej płacić drobne kary niż uczęszczać na protestanckie modlitwy…

14.ix.1607 r. większość lordów irlandzkich, która brała udział w powstaniu — wśród nich dwóch głównych przywódców irlandzkiej opozycji: wspomniany Hugon O'Neill oraz Roderyk (irl. Rudhraighe) O'Donnell (1575 – 1608, Rzym), 1. hrabia irl. Tír Chonaill (Tyr­connell) — zmuszona została do ucieczki na kontynent. Wychodźcy wypłynęli z niewielkiego, rybackiego portu Rathmullan na północy Irlandii, i dotarli do Francji…

Tymczasem w Belgii, we Flandrii, od jakiegoś czasu posługiwał Patryk, który, jak się wy­daje, pogłębiał swoją wiedzę w jednym z tamtejszych uniwersytetów. Na wieść o ucieczce przywódców irlandzkich udał się więc do Douai i tam spotkał się z Hugonem O'Neill. Według innych interpretacji miał do Flandrii dostać się wraz ze swym panem, uciekając z Irlandii…

W katedralnym mieście Douai, geograficznie północno–francuskim, ale politycznie wchodzącym naonczas w skład Niderlandów, części katolickiej monarchii Habsburgów, od 1577 r. przy miejscowym uniwersytecie działało Kolegium Irlandzkie (ang. Irish college) — i kształciło kapłanów i zakonników pochodzących z Irlandii i pragnących prowadzić w swoim rodzinnym kraju działalność misyjną i duszpasterską, w zgodzie i jedności z Ojcem św.

Stamtąd już razem udali się w podróż do Rzymu, gdzie dotarli 29.iv.1608 r. Kilka dni później, 4.v.1608 r. przyjęci zostali na audiencji przez papieża Pawła V (1552, Rzym – 1621, Rzym)

Być może wówczas, w vi.1908 r., Patryk mianowany został rektorem kościoła pw. św. Mikołaja (ang. St Nicholas) w Mansfieldstown w hrabstwie Louth, a rok później, w iv.1609 r., rektorem kościoła parafialnego w Desertcreat, w rodzinnym hrabstwie Tyrone.

Zapewne w 1609 r. powrócił do Flandrii, prawd. do Douai. Być może został wówczas franciszkaninem, do czego zresztą Zakon Braci Mniejszych do dziś się przyznaje…

Do Irlandii potajemnie powrócił w vi.1611 r. Zamierzał prawd. pojechać do swej nowej parafii w Desertcreat, w rodzimej archidiecezji Armagh, ale zaraz po wylądowaniu w porcie Cork, na południu Irlandii, został zatrzymany przez angielskich agentów. W Irlandii obowiązywał bowiem tzw. Akt Jezuicki (ang. Jesuits, etc. Act, 27 Eliz. c. 2), mocą którego przebywanie kapłanów katolickich w krajach rządzonych przez koronę angielską było nielegalne, chyba że złożyli wspomnianą Przysięgę Zwierzchności. Za zdradę uważane także było nielegalne przybywanie kapłanów katolickich z kontynentu.

Patryk przyznał się, że jest kapłanem katolickim, i został aresztowany.

Osadzony został w więzieniu na zamku w Dublinie (ang. Dublin Castle).

Po ok. miesiącu dołączył do niego niedawno aresztowany, wiekowy — miał wówczas ok. 80 lat — wspomniany ordynariusz diecezji Down—Connor, bp Korneliusz O’Devany, który do tego czasu pozostawał na wolności w którymś z pozostałych, niezamkniętych jeszcze klasztorów.

Zamek w Dublinie był siedzibą angielskich władz tzw. Królestwa Irlandii, klientystycznego państwa monarchy angielskiego. Angielskim namiestnikiem w Irlandii był wówczas Artur (ang. Arthur) Chichestera (1563, Pilton – 1625, Londyn), ekstremalnie anty–katolicko nastawiony protestant, głoszący, że „katoliccy kapłani to agenci międzynarodowej konspiracji”. Aresztowania roku 1611 r. miały na celu zastraszenie Irlandczyków, w szczególności członków mającego się niebawem zebrać parlamentu irlandzkiego…

Patryk w czasie śledztwa przyznał się, że udzielał sakramentów i posługiwał jako kapłan irlandzkim rodzinom arystokratycznym, zmuszonym do ucieczki z rodzinnej wyspy…

28.i.1612 r. według kalendarza juliańskiego (zwanego „starym porządkiem”, w odróżnieniu od nowego kalendarza, gregoriańskiego, zwanego „nowym porządkiem”, który wprowadzony został i początkowo przyjęty tylko przez kraje katolickie od 1582 r. Irlandia, pod butem angielskim, formalnie przyjęło go dopiero w XVIII w.) stanął wraz z bpem O'Devany przed sądem, oskarżony o wspieranie irlandzkich uciekinierów zakończonej wiele lat wcześniej wojny dziewięcioletniej.

To, że postawiono go przed sądem wraz z tak ważną postacią, jak bp Kornelisz O'Devany, wyjaśnia być może fakt, że wspomniany angielski namiestnik, Artur Chichester, w nagrodę za służbę dla króla angielskiego nagrodzony został posiadłościami skonfiskowanym irlandzkim tradycyjnym właścicielom, w tym Kościołowi, ramach procesu kolonizacyjnego zwanego irlandzkimi plantacjami (ang. Irish Plantations). Między innymi wszedł w posiadanie — czyli zrabował — kilka parceli w rodzinnej parafii Patryka, Donaghmore.

Sądzono go z paragrafów o zdradę stanu. Oskarżenie nie miało podstaw prawnych, obowiązywał bowiem akt amnestyjny z 11.iii.1605 r., ale odwołano się do wspomnianego Aktu Zwierzchności oraz tzw. Aktu Zdrady (ang. Treasons Act — 13 Eliz. 1 c. 1) z 1570 r., mocą którego za zdradę uznawano samo twierdzenie, że monarcha jest heretykiem…

Obaj odmówili złożenia Przysięgi Zwierzchności, bowiem przysięgać można tylko Bogu

Patryk bronił się: „Jeśli służyłem i byłem posłuszny Wikariuszowi Chrystusa na Ziemi, […] jeśli nawet w wielu sprawach grzeszyłem, to któż może czuć się przez to urażonym? Przecież nie Król: nie jestem bowiem oskarżony, że brałem udział w działalności politycznej, którą Król rzeczywiście mógłby czuć się urażonym, ale o to, że jestem kapłanem, i to kapłanem takiej, a nie innej prawdy. I jeśli Król czuje w związku z tym oburzenie (poczuwając się do roli głowy Kościoła), i jeśli przeprosiny można złożyć tylko poprzez przelanie mojej krwi, pragnę by potomnośc wiedziała, że zostałem zamordowany tylko dlatego, że wyznawałem wiarę katolicką”…

Większość „niezależnych” ławników — 11 z nich Anglików — uznała ich za winnych zarzucanych czynów. Patryka skazano, podobnie jak jego biskupa, na karę śmierci.

11.ii.1612 r. (1.ii.1612 r. według kalendarza juliańskiego) wywieziono go z zamku w Dublinie na ciągnionej przez konia kracie–płycie — przywiązanego płasko — na wznak — z głową w dół, z twarzą skierowaną do góry — jedynym wówczas mostem przez rzekę Liffey, na miejsce straceń na George Hill (ang. Wzgórze Jerzego) (dziś znajduje się tam klasztor zakonu Sióstr Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny (ang. Sisters of the Presentation of the Blessed Virgin Mary – PBVM)).

Orszakowi skazańców, których głowy skakały i obijały się boleśnie na nierównościach gruntu, towarzyszyły tłumy — było ich ponoć kilka tysięcy — katolickich mieszkańców Dublina.

Gdy przybyli na miejsce zażądano, by bp O'Devany pierwszy wszedł na szafot. Wówczas O'Devany pragnąc, by jego śmierć nie osłabiła woli młodszego kapłana poprosił, by najpierw stracony został ks. Patryk. Odmówiono mu.

Ks. Patryk O'Loughran miał wówczas powiedzieć:

Wspomóż mnie, ojcze, swoją modlitwą do Boga. Jestem pewien, że dzięki niej ani śmierć ani życie, ani książęta ani władza, ani rzeczy dzisiejsze ani przyszłe, nic nie będzie mnie w stanie oddzielić od miłości Chrystusowej i mojego braterstwa z tobą, ojcze!

Bp O'Devany ukląkł więc przy drabinie prowadzącej na szafot i zaczął się modlić za ks. Patryka, po czym odwrócił się na pięcie, i powiedział do niego:

Pójdź, mój dzielny bracie, szlachetny rycerzu Chrystusa. Spróbujmy naśladować, najlepiej jak potrafimy, Tego, który poprowadzony został jak baranek na rzeź i poniósł śmierć za nas”…

Pocałował deski szafotu i wszedł nań.

Dla „zdrajców” był tylko jeden wymiar kary — śmierć przez wspomniane „powieszenie, wypatroszenie i poćwiartowanie” (ang. hanged, drawn and quartered). Tak też zamordowano bpa Korneliusza — na chwilę powieszono go, po czym kat zdjął go — jeszcze żywego — ze stryczka, okaleczył go, rozciął mu brzuch i wyrwał wewnętrzne narządy, w tym serce, i na gasnących oczach umierającego wrzucił je do ogniska z okrzykiem: „Oto serce zdrajcy”. Na koniec zwłoki poćwiartowano…

Następnie przyszła kolej na ks. Patryka. Przed wejściem na szafot miał powtórzyć słowa starca Symeona, któremu było dane pod koniec życia zobaczyć Mesjasza Pańskiego: „Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowaŁk 2, 29.

Świadkowie zapamiętali, że dzień był pochmurny. Słońce wynurzyło się tylko, gdy zakładano sznur na głowy skazańców…

Gawiedź, mimo straży, tłoczyła się by zachować choć skrawek związany ze skazańcami. Zabrano sznury, szczątki ubrań, a nawet skrawki ciał umęczonych…

Katolicy przez całą noc modlili się przy szafocie. Do rana odprawiano Msze św., jedna po drugiej. Ponoć już wówczas miała objawić się moc wstawiennictwa nowych męczenników — jeden ze zgromadzonych, po dotknięciu ich relikwii, miał został uzdrowiony z kalectwa…

Ilość zgromadzonych, nieustająca modlitwa, sprawiły, iż namiestnik angielski nie odważył się zawiesić kończyn i głowy skazańców na pikach na murach miejskich, co stanowiło część rytuału okrutnej kary „wieszania, wypatroszenia i ćwiartowania”. Zamiast tego nakazał pochowanie szczątek na miejscu egzekucji. Następnej nocy aliści katolicy wykopali je i zanieśli prawd. na dziedziniec kościoła pw. św. Ja­kuba (ang. st James) i na tamtejszym cmentarzu, ówcześnie na obrzeżach miasta (dziś cmentarz przy świątyni anglikańskiego Kościoła irlandzkiego), je pochowali. Istnieją także przesłanki, że mogli być pochowani na cmentarzu przy kościele pw. św. Kewina (ang. st Kevin), gdzie nieledwie 28 lat wcześniej złożono szczątki innego męczennika angielskiej reformacji, abpa Dermota O'Hurley (ok. 1530, zamek Lickadoon – 1584, Dublin).

Już dzień po egzekucji namiestnik angielski, lord Chichester, pisał w raporcie do swego monarchy: „tytularny biskup i ksiądz, który zostali wczoraj straceni za zdradę uznawani są za męczenników i adorowani jak święci”…

Miał rację. Jak po stuleciach znawca zagadnień tego okresu pisał: „publiczne, masowe wyznanie wiary świadków męczeństwa bpa [Korneliusza] i kapłana [Patryka] ostatecznie sprawiły, iż społeczność irlandzka utwierdziła się w wierności do kontr–reformacyjnego Kościoła katolickiegoP. J. Corish. Anglikom nie udało się sterroryzować Irlandii do stanu posłuszeństwa…

Beatyfikowany został 27.ix.1992 r. w Watykanie przez św. Jana Pawła II (1920, Wadowice — 2005, Watykan), w gronie 17 irlandzkich męczenników angielskiej reformacji. Byli wśród nich także abp Dermot O'Hurley i bp Korneliusz O'Devany.

św. Jan Paweł II mówił wówczas:

Każdy z [męczenników] mógłby powtórzyć za Izajaszem: ‘Duch Pana Boga nade mnąIz 61, 1: Duch zmartwychwstałego Chrystusa, który przez wszystkie wieki żyje w jego wyznawcach i wspiera ich w głoszeniu Dobrej Nowiny. Świadomi, iż ‘Duch Pana Boga nade nimi’, błogosławieni zawsze liczyli na Bożą pomoc, ‘podążając za sprawiedliwością, pobożnością, wiarą, miłością, wytrwałością, łagodnością1 Tym 6, 11, ażeby ‘zachować przykazanie nieskalane1 Tym 6, 14. W męczeństwie ofiarowali siebie Bogu i bliźnim […]

Religijne i polityczne zawirowania, których dziś beatyfikowani męczennicy byli świadkami, naznaczone były brakiem tolerancji ze wszystkich stron. Ich zwycięstwem było przyjęcie śmierci bez nienawiści w sercu. Żyli i umierali dla miłości. Wielu z nich publicznie wybaczyło wszystkich, którzy przyczynili się do ich męczeństwa.

Ofiara ich życia jest do dziś świadectwem próżności roszczeń o możliwości życia i budowania społeczeństwa bez integralnej wizji ludzkiego losu, bez odniesienia do powołania do wieczności, bez transcendencji. Męczennicy wołają do kolejnych pokoleń irlandzkich mężczyzn i kobiet: ‘Walczcie w dobrych zawodach o wiarę, zdobądźcie życie wieczne: do niego zostaliście powołani […] zachowujcie przykazanie nieskalane, bez zarzutu aż do objawienia się naszego Pana, Jezusa Chrystusa1 Tym 6, 12, 14”.

Zaiste! bł. Patryk woła i dziś do Irlandczyków, ale także i do nas, w Polsce: „walczmy!

Pochylmy się nad słowami Ojca św. Jana Pawła II z Mszy św. beatyfikacyjnej, 27.ix.1992 r., w Watykanie (po włosku i angielsku):

Popatrzmy na dwa filmiki o katedrze pw. św. Piotra w Belfaście:

  • Katedra w Belfaście”:
    KATEDRA pw. św. PIOTRA - BELFAST; źródło: www.youtube.com
  • Ave Verum” w katedrze w Belfaście:
    AVE VERUM - katedra pw. św. Piotra, Belfast; źródło: www.youtube.com

Popatrzmy też na krótki film o wizycie św. Jana Pawła II w Irlandii w ix.1979 r.:

  • JAN PAWEŁ II w IRLANDII - IX.1979; źródło: www.youtube.com

Popatrzmy na mapę życia błogosławionego:

  • GoogleMap - mapa życia błogosławionego

Opracowanie oparto na następujących źródłach:

angielskich:

norweskich:

włoskich: