MATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneMATKA BOŻA NIEUSTAJĄCEJ POMOCYLOGO PORTALU

Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno

św. ZYGMUNT: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własne

poprzednie

Mogoro (1604)

Znaki Eucharystyczne
(pełna lista: tutaj)

JĘZYKI OGNIA z CYBORIUM

miejsce wydarzenia: TURYN

rok wydarzenia: 1640

następne

Eten (1649)

Łącza do ilustracji dzieł sztuki związanych z wydarzeniem:

  • KULA OGNIA: atrium kościółka Santa Maria al Monte, Monte dei Cappuccini, Turyn; źródło: www.pregando.it
  • OŁTARZ GŁÓWNY z TABERNAKULUM CUDU: kościół Santa Maria al Monte, Monte dei Cappuccini, Turyn; źródło: www.flickr.com
  • WNĘTRZE KOŚCIOŁA SANTA MARIA al MONTE: Monte dei Cappuccini, Turyn; źródło: commons.wikimedia.org
  • KOŚCIÓŁ SANTA MARIA al MONTE: Monte dei Cappuccini, Turyn; źródło: www.flickr.com
  • WZGÓRZE MONTE dei CAPPUCCINI: XVII w. (?), Turyn; źródło: www.therealpresence.org
  • WZGÓRZE MONTE dei CAPPUCCINI: BROGI, Giacomo (1822, Florencja – 1881, Florencja), fotografia, Turyn; źródło: commons.wikimedia.org
  • WZGÓRZE MONTE dei CAPPUCCINI: stan obecny, fotografia, Turyn; źródło: www.flickr.com

Rok 1640 w Piemoncie (północne Włochy) był terenem gwałtownych starć między zmagającymi się siłami francuskimi i habsburgskimi (hiszpańskimi). Obie zwalczające się potęgi usiłowały objąć kontrolę nad tym niewielkim, ale strategicznie bardzo ważnym, stanowiącym naturalną bramę do półwyspu apenińskiego, regionem. Obie miały zwolenników wśród miejscowej rodziny książęcej i wśród mieszkańców, i tak już wielce doświadczonego (zaledwie 10 lat wcześniej tereny te zdziesiątkowała plaga, „czarna śmierć”), regionu.

Wojna miała więc również charakter wojny domowej między zwolennikami regentki Księstwa Sabaudii-Piemontu (wł. Principato di Savoia), Marii Krystyny Burbon (1606, Paryż - 1663, Turyn), córki króla francuskiego Henryka IV i Marii Medici, zwanej Madama Reale (jej mąż, Wiktor Amadeusz I zmarł parę lat wcześniej, w 1637 r.), czyli tzw. „Madamisti”, wspieranymi przez siły francuskie, a ich przeciwnikami, zwolennikami dwóch braci zmarłego księcia Wiktora Amadeusza I, Tomasza Franciszka Sabaudzkiego (wł. Tommaso Francesco di Savoia) (1596 Turyn - 1656, Turyn) i kard. Maurycego Sabaudzkiego (wł. Maurizio di Savoia) (1593 Turyn - 1657, Turyn), wspieranymi przez wojska hiszpańskie, zwanymi „Principisti”…

Na początku maja siły francuskie, które wspierały regentkę Krystynę, rozpoczęły natarcie. Po zdobyciu Casale Monferrato zwróciły się w stronę Turynu. 6 maja Francuzi dotarli do Chieri, dzień później do Moncalier, by wreszcie 10 maja dotrzeć w okolice Turynu, znajdującego się w rękach hiszpańskich.

Francuska armia Henryka z Lotaryngii (fr. Henri de Lorraine) (1601 - 1666, Royaumont Abbey), hrabiego Harcourt, zajęła lewy brzeg rzeki Po i przejęła kontrolę nad mostem na drodze do Turynu. 11 maja armia przekroczyła rzekę i podeszła pod wzgórze Kapucyńskie (wł. Monte dei Cappuccini) w pobliżu miasta, na jej prawym brzegu.

Wzgórze było bardzo ważnym strategicznym miejscem. Na jego szczycie znajdował się, i do dnia dzisiejszego znajduje, niewielki kościółek prowadzony przez zakon kapucyński, Santa Maria al Monte. Następnego dnia zatem Francuzi przypuścili szturm na okolicę. Dwukrotnie ich ataki były odpierane, ale za trzecim razem wojska broniących się złożyły broń, poddały bądź uciekły, wraz z ludnością cywilną. Znaczna ich część, wraz z rodzinami i co cenniejszym dobytkiem, szukała ratunku i bezpieczeństwa w klasztorze na Monte dei Cappuccini…

Historię szturmu, obrony i zdarzeń, które nastąpiły po zwycięstwie sił francuskich opisał brat kapucyński, Piotr Maria (wł. Pier Maria) z Cambiano.

Napastnicy nie uszanowali świętości świątynnej. Po wtargnięciu rozpoczęło się plądrowanie i rzeź. Nie oszczędzano ani kobiet, ani dzieci, ani starszych, ani młodych. Nie ważnym było, czy ktoś brał udział w walkach, czy tylko miał nieszczęście żyć w okolicy, i chronił się w klasztorze przed starciami. Zabijano nawet tych, którzy na kolanach trwali przy ołtarzu, przed tabernakulum z Najświętszym Sakramentem; tych, którzy próbowali szukać ratunku w ramionach braciszków kapucyńskich. Gwałcono kobiety …

Nie zważano na krzyki i prośby o litość…

Oszczędzano tylko samych braci kapucyńskich. Ale ich losem było bezradne oglądanie rzezi tłoczących się u stóp ołtarzy obrońców wzgórza i miejscowych wieśniaków…

Rozpoczęło się też plądrowanie posiadłości klasztornych. Rabowano kosztowności liturgiczne i kościelne, kielichy, ornaty. Rabowano wszystko, co miało jakąkolwiek wartość.

Jeden z napastników, hugenocki protestant, posunął się dalej. Wszedł na stopnie ołtarza i za pomocą szabli próbował otworzyć tabernakulum. Choć było to nowe tabernakulum, wykonane zaledwie dwa lata wcześniej przez niemieckiego artystę, niejakiego „maestro Luca Longo”, ale przecież drzwiczki Przybytku Bożego nie są zamykane na najbardziej bezpieczne zamki, więc otwarcie ich nie zajęło wojakowi dużo czasu…

Zameczek puścił, drzwiczki rozwarły się i w mgnieniu oka żołdak zobaczył cyborium z konsekrowanymi Hostiami. Lecz wtedy, gdy próbował Je wyjąć, z zamiarem – jak to w wielu wypadkach czynili hungenoci i inni protestanci – zbeszczeszczenia Najświętszego Sakramentu, z wnętrza tabernakulum – z wnętrza cyborium! - wyskoczyła kula ognia („języki ognia”, jak określił to o. Piotr Maria z Cambiano)!

Przypaliła żołdakowi twarz i ręce. Nadpaliła mundur. Przestraszony złoczyńca rzucił się na posadzkę i z okrzykiem „Mon Dieu! Mon Dieu!” zaczął błagać o Boże wybaczenie!

Kościół wypełnił się gęstym dymem. Wrzask świętokradcy, zamieszanie i dym wprowadziły niepewność w zaczadzone serca napastników. Plądrowanie i rzeź – w masakrze do tego momentu zginąć miało 400 broniących się - zakończyły się w jednej chwili…

8 sierpnia 1642 r. w Savigliano, w pobliżu Turynu, odbyło się oficjalne przesłuchanie świadków wydarzenia. Akta zachowały się ponoć do dnia dzisiejszego…

Wydarzenie ilustruje obraz znajdujący się w atrium kościółka Santa Maria al Monte. A na drzwiczkach tabernakulum, ozdobionych ornamentem wykonanym z kamieni agatu i lapis lazzuli, do dziś można dojrzeć ślady wyważania i nadpalenia - czynu świętokradczej dłoni żołdaka francuskiego…

Oglądając zdjęcia Turynu z XIX w. posłuchajmy muzyki Jana Sebastiana Bacha:

  • TURYN, XIX w. do MUZYKI JANA SEBASTIANA BACHA; źródło

Mapa okolic:

  • GoogleMap
  • Wikimapia

Opracowanie oparto na następujących źródłach:

angielskich:

włoskich: