MATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneMATKA BOŻA NIEUSTAJĄCEJ POMOCYLOGO PORTALU

Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno

św. ZYGMUNT: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własne

poprzednie

Gruaro (1294)

Znaki Eucharystyczne
(pełna lista: tutaj)

OCHRONIĆ CYBORIUM z CIAŁEM PAŃSKIM…

miejsce wydarzenia: GŁOTOWO

rok wydarzenia: 1300

następne

O'Cebreiro (1300)

Łącza do ilustracji dzieł sztuki związanych z wydarzeniem:

  • HOŁD WOŁÓW: fresk, powała kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela, Głotowo; źródło: www.glotowo.freehost.pl
  • CYBORIUM i WOŁY: kościół pw. Najświętszego Zbawiciela, Głotowo; źródło: www.therealpresence.org
  • OŁTARZ GŁÓWNY: kościół pw. Najświętszego Zbawiciela, Głotowo; źródło: www.glotowo.freehost.pl
  • NAWA GŁÓWNA: kościół pw. Najświętszego Zbawiciela, Głotowo; źródło: www.glotowo.freehost.pl
  • WNĘTRZE: kościół pw. Najświętszego Zbawiciela, Głotowo; źródło: www.flickr.com
  • KOŚCIÓŁ NAJŚWIĘTSZEGO ZBAWICIELA: 2004, Głotowo; źródło: www.glotowo.freehost.pl
  • KOŚCIÓŁ NAJŚWIĘTSZEGO ZBAWICIELA: 2004, Głotowo; źródło: www.glotowo.freehost.pl
  • KOŚCIÓŁ NAJŚWIĘTSZEGO ZBAWICIELA: Głotowo; źródło: www.glotowo.freehost.pl
  • DROGA KRZYŻOWA: jedna ze stacji, Głotowo; źródło: tuiowdzie.blogspot.com
  • DROGA KRZYŻOWA: jedna ze stacji, Głotowo; źródło: www.maleojczyzny.vel.pl
  • NAGROBEK JANA MARTENSA: cmentarz parafialny, Głotowo; źródło: marienburg.pl
  • NAGROBEK proboszcza FERDYNANDA ENGELBRECHTA: cmentarz parafialny, Głotowo; źródło: marienburg.pl

Niewielka wieś Głotowo lub Glotowo (niem. Glottau), położona na Warmii nieopodal Dobrego Miasta, od sześciu stuleci przyciąga rzesze pielgrzymów.

Jak głosi tradycja, w XIV w. pewien rolnik podczas orki przypadkowo trafił na pozłacane srebrne cyborium (mogące też służyć jako kielich) zawierające nienaruszoną Hostię. Wieść gminna niesie, że woły ciągnące sochę, w pewnym momencie, po wyrwaniu z ziemi sporej grudy ziemi, stanęły i znieruchomiały. Oracz chciał je smagnąć biczem – był koniec dnia i zbliżał się koniec pracy - ale nagle „pole rozjaśniło się, jak w południe, a blask dochodził gdzieś z podziemi, oświetlając klęczące woły wpatrzone w jeden punkt. Źródło światłości znajdowało się między oblepionymi ziemią resztkami jakiegoś naczynia…

Było to owe cyborium, a w nim nieskazitelne Ciało Chrystusa

Skąd się tam wzięło? Otóż Głotowo leży na pograniczu dawnych krain plemiennych, występujących w wykazie krzyżackiego kronikarza, Piotra (łac. Petrus, niem. Peter) z Dusburga (przełom XIII i XIV w.)PogezaniiWarmii. Pogezania ostatecznie podbita została przez Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie (łac. Ordo fratrum domus hospitalis Sanctae Mariae Theutonicorum in Jerusalem – OT), czyli Krzyżaków, w 1278 r. Większość z Prusaków zamieszkujących te tereny uciekła na Litwę i zaraz potem opuszczone wsie zaczęli zasiedlać ściągnięci przez Krzyżaków osadnicy, pochodzący w dużej mierze ze Śląska.

Nastarsze wzmianki o Głotowie - a właściwie o ziemi głotowskiej (łac. terra glotoviae) - pochodzą z 1290 r. Wtedy powstać tam miał pierwszy drewniany kościół pw. św. Andrzeja. Formanie miejscowość została uznana w 1313 r. dokumentem lokacyjnym wystawionym przez warmińskiego biskupa Eberharda z Nysy (zm. 1326).

Tak, gdzie brak jest śladów materialnych, zapisków, dokumentów często przychodzi z pomocą niepisana tradycja, wieść gminna, legenda, przechowująca w opowieściach z czasów zamierzchłych perełki faktów, które kiedyś miały miejsce. Taki przekaz z Głotowa wspomina o 1300 r., gdy mieścinę napaść mieli ówcześnie jeszcze pogańscy Litwini. Być może towarzyszyli im Prusi, wygnani zaledwie pokolenie wcześniej z Pogezanii, próbujący powrócić do dawnych ziem rodzinnych.

Głotowo zamieszkiwali wtedy zarówno potomkowie dawnych pogańskich Prusaków (z walecznego szczepu Glotinarum), już ochrzczeni, jak i nowi osadnicy. Gdy zorientowano się w niebezpieczeństwie jeden z nich wynieść miał z kościoła parafialnego cyborium z Najświętszym Sakramentem i zakopać je w ziemi, w niewielkiej odległości od świątyni.

Wieś została doszczętnie spalona. Spłonął i kościół. Większość mieszkańców wybito, a wśród tych, którzy uratowali się uciekając w lasy, nie było owego męczennika, który ukrył Najświętszy Sakrament

I to ów kielich-cyborium, po wielu latach, znaleźć miał rolnik podczas orki. Gdy wiadomość o niezwykłym znalezisku rozeszła się wśród mieszkańców okolic, przyjechał kapłan i puszkę z Hostią w uroczystej procesji przeniesiono do kościoła w Dobrym Mieście (6 km od Głotowa).

Ale nie takie były zamiary Opatrzności. Po pewnym czasie, jak niesie stare podanie, Hostia w niewyjaśniony sposób wróciła do miejsca, w którym została ukryta!

Poczytano to za znak Boży, aby wznieść tam, na miejscu starego, spalonego kościoła św. Andrzeja, nowy, tym razem murowany, z cegły i kamienia, ku czci Bożego Ciała.

Najstarsze zapiski wspominające „nadzwyczajne zajścia”, jakie miały miejsce w Głotowie, późniejsze cuda i otrzymane łaski – za przyczyną Najświętszego Sakramentu - z nimi związane, pochodzą z dokumentu erekcyjnego wystawionego dla kolegiaty w sąsiednim Dobrym Mieście w 1347 r. przez kolejnego biskupa warmińskiego, Hermana z Pragi (ok. 1280, Praga – 1349, Orneta).

Zaraz potem wieś jeszcze raz została zniszczona przez kolejny najazd litewski w 1356 r. Ale już 6 lat później biskup warmiński Jan (niem. Johannes) II Stryprock (ok. 1300 – 1373, Awinion) odnowił przywilej lokacyjny Głotowa…

Wieś odbudowała się a wraz z nią powstał i kościół Bożego Ciała…

Odtąd popularność Głotowa jako celu pielgrzymek stale rosła, szczególnie po przyłączeniu Warmii do Rzeczypospolitej w 1466 r. Odnotowywano wiele niewytłumaczalnych uzdrowień, a pielgrzymi opuszczali sanktuarium pełni łask udzielonych im tamże przez Opatrzność

Kult Najświętszego Sakramentu w Głotowie nie uległ zachwianiu nawet w czasach protestanckiej reformacji. Najbardziej przyczynił się do tego jeszcze jeden niezwykły wypadek związany z miejscowym sanktuarium. A mianowicie pod koniec 1596 r. z sakramentarium, czyli specjalnego miejsca do przechowywania Najświętszego Sakramentu (pełniącego podobną rolę do tabernakulum), skradziono konsekrowaną Hostię. Znaleziono  po ok. pół roku, pod mostem między Dobrym Miastem a oddaloną o 6 km wsią Praślity. Nienaruszoną…

Ruchowi pątniczemu nie zaszkodziły nawet wojny szwedzkie w XVII i XVIII w., szczęśliwie omijając Głotowo.

Nie zaszkodziły i zarazy nawiedzające cyklicznie te tereny, nawet gdy w 1709 r. Głotowo dotknęła straszliwa dżuma powodując spustoszenie – wieś się wyludniła…

Z czasem niewielki, XV-wieczny kościółek przestał wystarczać… W pierwszej połowie XVIII w. zbudowano więc nową, barokową świątynię - Sanktuarium Najświętszego Sakramentu - która do dziś służy wiernym. Powstał nowy ołtarz główny, a do bocznych wykorzystano ołtarze ze starego kościółka. Całe bogate wnętrze sanktuarium miało ukazywać – i ukazuje do dziś - teologię Eucharystii. Kamień węgielny wmurował w 1722 r. biskup warmiński Teodor Andrzej Potocki (1664, Moskwa –1738, Warszawa), późniejszy Prymas, a sanktuarium konsekrował w 1726 r. jego następca na stolicy w Lidzbarku Warmińskim, Krzysztof Andrzej Jan Szembek (1680, Słupów k/Miechowa – 1740, Lidzbark Warmiński).

Kolejny XIX w. nie był łaskawy dla Głotowa. Wieś zaczęła zatracać charakter miejsca szczególnego kultu Najświętszego Sakramentu.

Przyczyniły się do tego głównie wydarzenia polityczne. Najpierw w 1810 r. rząd pruski zadekretował sekularyzację dóbr kościelnych (czyli zabór stanu posiadania Kościoła i oddanie go w ręce państwa) i Głotowo straciło status kolegiaty (łac. collegium) – stało się zwykłą parafią. Dziewięć lat później pożar strawił część świątyni, głównie ucierpieć miał dach. Trwała też nasilająca się presja protestancka, która w II połowie XIX w. osiągnęła swój stan kulminacyjny w tzw. „Kulturkampfie” – oznaczało to wzmożenie nacisków prowadzących do ograniczenia roli Kościoła Katolickiego w życiu społeczeństwa…

Ruch pątniczy powoli skurczył się do tradycyjnych warmińskich, ludowych pielgrzymek, tzw. łosier

Ale jednocześnie rodził się nowy kult – czcicieli Męki Pańskiej.

W drugiej połowie XIX w. w pobliżu kościoła powstała Kalwaria Warmińska. Na pomysł jej budowy wpadł bogaty mieszkaniec Głotowa, niejaki Jan (niem. Johannes) Merten (1835 - 1908, Głotowo), będąc w Ziemi Świętej. Ze swej pielgrzymki przywiózł kamyki z Drogi Krzyżowej w Jerozolimie, aby umieścić je w kaplicach-stacjach. Ponieważ parafia sama nie była w stanie w tym czasie nabyć ziemi – były to czasy owego niemieckiego „Kulturkampfu”, gdy katolikom było to zabronione - Merten sam wykupił ponad siedem hektarów gruntu i przekazał je w darze Kościołowi.

Budowa warmińskiej Jerozolimy trwała 16 lat i była ofiarnie wspierana przez okoliczną ludność. Odnotowano, że w pracach, pod kierownictwem dwóch ofiarnych proboszczów, ks. Ferdynanda (niem. Ferdinand) Engelbrechta (1822 - 1893, Głotowo) i ks. Donalda Steinsohna (1844 - 1908, Głotowo), wzięło udział ok. 70 tys. osób! Pieczołowicie odtworzono wygląd jerozolimskiej Drogi Krzyżowej

Poświęcenia Kalwarii w 1893 r. dokonał biskup warmiński Andrzej (niem. Andreas) Thiel (1826, Tłokowo – 1908, Frombork). Dwa lata później Leon XIII wydał przywilej odpustu dla tych, którzy odprawią w Głotowie Drogę Krzyżową, w ciągu siedmiu dni przystąpią do Komunii św., odmówią wyznanie wiary, Credo, i pomodlą się w intencji Ojca Świętego…

Do dziś Kalwaria Głotowska należy do najpiękniejszych w Polsce.

W 2006 r. kościół pw. Najświętszego Zbawiciela - pod takim wezwaniem, po raz kolejny w swoich dziejach, poświęcił go w 1871 r. biskup warmiński Filip (niem. Philipp) Krementz (1819, Koblencja – 1899, Kolonia), późniejszy arcybiskup Kolonii i kardynał - został ograbiony z cennych, XIX-wiecznych, dzieł sztuki. bezczeszczeniu uległ też główny ołtarz…

Dziś miejsce, gdzie jak głosi tradycja znaleziono kielich z Najświętszym Sakramentem, znajduje się dokładnie pod mensą ołtarzową lewego, bocznego ołtarza poświęconego Najświętszemu Sercu Jezusa w sanktuarium Głotowskim.

Oryginalne cyborium i Cudowna Hostia z 1300 r. (a także Hostia z 1596 r.) nie przetrwały do naszych czasów. Być może zniszczeniu uległy już w 1356 r. podczas napadu litewskiego. Przechowywana jest natomiast, i wystawiana, kopia owego cyborium, w otoczeniu kłaniających się mu złotych wołów…

Wydarzenie sprzed stuleci upamiętnia także XVIII wieczny drewniany feretron z klęczącymi przed kielichem wołami…

Zobaczmy kościół Najświętszego Zbawiciela i wejście do Kalwarii w Głotowie:

  • ołtarz główny:
    KOŚCIÓŁ NAJŚWIĘTSZEGO ZBAWICIELA i WEJŚCIE na KALWARIĘ w GŁOTOWIE; źródło: www.youtube.com

Popatrzmy na krótkie filmy o wnętrzu kościoła Najświętszego Zbawiciela w Głotowie:

  • ołtarz główny:
    OŁTARZ KOŚCIOŁA NAJŚWIĘTSZEGO ZBAWICIELA w GŁOTOWIE; źródło: www.youtube.com
  • organy i polichromie:
    ORGANY i POLICHROMIE KOŚCIOŁA NAJŚWIĘTSZEGO ZBAWICIELA w GŁOTOWIE; źródło: www.youtube.com

Obejrzyjmy też filmiki o Kalwarii Warmińskiej w Głotowie:

  • stacje I do V:
    OŁTARZ KOŚCIOŁA NAJŚWIĘTSZEGO ZBAWICIELA w GŁOTOWIE; źródło: www.youtube.com
  • stacje VI - VIII:
    ORGANY i POLICHROMIE KOŚCIOŁA NAJŚWIĘTSZEGO ZBAWICIELA w GŁOTOWIE; źródło: www.youtube.com
  • stacje IX-XVII:
    ORGANY i POLICHROMIE KOŚCIOŁA NAJŚWIĘTSZEGO ZBAWICIELA w GŁOTOWIE; źródło: www.youtube.com

Mapa okolic:

  • GoogleMap

Opracowanie oparto na następujących źródłach:

angielskich:

niemieckich:

polskich