MATKA BOŻA CZĘSTOCHOWSKA: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneMATKA BOŻA NIEUSTAJĄCEJ POMOCYLOGO PORTALU

Rzymskokatolicka Parafia
pod wezwaniem św. Zygmunta
05-507 Słomczyn
ul. Wiślana 85
dekanat konstanciński
m. i gm. Konstancin-Jeziorna
powiat Piaseczno

św. ZYGMUNT: kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własneśw. ZYGMUNT: XIX w., feretron, kościół św. Zygmunta, Słomczyn; źródło: zbiory własne

poprzedni

Rywałd
(3.ix.1972)

KORONOWANE WIZERUNKI MATKI BOŻEJ (109)
(pełna lista: TUTAJ)

KRÓLOWA RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO
w Wysokim Kole

Data pierwszej koronacji: 18 sierpnia 1974

następny

Kawnice
(1.ix.1974)

Łącza do cudownego wizerunku Matki Bożej (a także wydarzeń z Nim związanych):

  • KRÓLOWA RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO: sanktuarium, Wysokie Koło; źródło: wysokiekolo.neostrada.pl
  • KRÓLOWA RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO: kaplica MB, sanktuarium, Wysokie Koło; źródło: wysokiekolo.neostrada.pl
  • KRÓLOWA RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO: schody do kaplicy MB, sanktuarium, Wysokie Koło; źródło: e-gniewoszow.i365.pl
  • KRÓLOWA RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO: sanktuarium, Wysokie Koło; źródło: theotokos.ovh.org
  • HISTORIA OBRAZU KRÓLOWEJ RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO: tablica, sanktuarium, Wysokie Koło; źródło:
  • ZNISZCZONE SANKTUARIUM: 1945, sanktuarium, Wysokie Koło; źródło: e-gniewoszow.i365.pl
  • ZNISZCZONE SANKTUARIUM: 1945, sanktuarium, Wysokie Koło; źródło: e-gniewoszow.i365.pl
  • SANKTUARIUM NMP KRÓLOWEJ RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO: Wysokie Koło; źródło: www.panoramio.com

Obraz MadonnyDzieciątkiem Jezus w lewej ręce i pąkiem białej róży w prawej, malowany techniką holenderską, w typie hodogetrii, olejny na desce lipowej (88×133 cm), nieznanego autorstwa, przywieźć z Moskwy miała Marianna z Siażyc Kalinowska, cześnikowa czerwonogrodzka. Kalinowska przebywała w Moskwie przez wiele lat wraz ze swoim mężem w niewoli (po wojnie polsko-moskiewskiej z lat 1654-67), i tam zdołała nawiązać kontakt z dworem carskim. Kontakty były na tyle silne, że po śmierci męża ponoć sam car Aleksy I Michałowicz Romanow (1629, Moskwa - 1676, Moskwa) podarował cześnikowej obraz Matki Bożej

Wracając z Moskwy Kalinowska zawiozła obraz do Lwowa i w 1677 r. podarowała Go krewnemu, niejakiemu Antoniemu Krzysztofowi z Końskich Bębnowskiemu. Ten poświęcił Go przed cudownym obrazem Matki Bożej Sokalskiej i zawiózł do Zarudzia k. Zamościa. Tam otrzymać miał we śnie trzykrotne objawienie od Matki Bożej wraz poleceniem: „Płaczę iście Mnie już zapomnieli. Chcę, abyś Mnie oddał do pustego kościoła w Wysokim Kole”. Widzenia miała mieć także żona Bębnowskiego…

Po powrocie w 1684 r. z Wiednia (gdzie „za pomocą Matki Boskiej wyszliśmy wszyscy zdrowi, chociaż nieprzyjaciel turecki był przed nami, za nami i po bokach”) obraz Matki Bożej został wprowadzony do – rzeczywiście pustego w tamtym czasie - kościoła w Wysokim Kole.

Kościół – ufundowany przez kasztelana sandomierskiego i starostę zwoleńskiego, Stanisława Witowskiego (wnuka Jana Kochanowskiego (1530, Sycyn - 1584, Lublin)), i ukończony przez kanclerza wielkiego koronnego Jana Wielopolskiego (1630-1688) z Pieskowej Skały - został konsekrowany, przez bpa Stanisława Szembeka (1650, Morawica - 1721, Skierniewice), ówczesnego sufragana krakowskiego, późniejszego Prymasa Polski, dziesięć lat później, w 1694 r. Opiekowali się nim sprowadzeni z Lublina oo. Zakonu Kaznodziejskiego (łac. Ordo Praedicatorum – OP), czyli dominikanie (obok kościoła zbudowano bowiem ich klasztor).

Wkrótce wizerunek Matki Bożej zasłynął objawieniami, łaskami i cudownymi uzdrowieniami chorych, wśród których byli ludzie prości, ubodzy, wykształceni i bogaci. Jednym z nich miał być książę Jerzy Dominik Lubomirski (ok. 1665 – 1727, Janowiec), który przed obrazem Matki Bożej Wysokolskiej odzyskać miał wzrok. Wszedł do kościoła prowadzony przez żonę a wyszedł o własnych siłach, mówiąc: „Podziękujcie za mnie Lekarce mojej, Najświętszej Pannie, że mnie uzdrowiła na oczy”…

Obok obrazu pojawiły się liczne wota, sukienki, gwiazdki, promienie, obrączki…

W 1781 r. ks. kanonik Franciszek Antoni Dunin–Kozicki, „wizytator kościołów” z ramienia biskupa krakowskiego, w dekrecie potwierdzonym pieczęcią bpa Michała Jerzego Poniatowskiego (1736, Gdańsk - 1794, Warszawa), ówczesnego koadiutora-sufragana krakowskiego, późniejszego Prymasa Polski, brata króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (1732, Wołczyn - 1798, Petersburg), ogłosił: „Wyznajemy to miejsce być święte, Bogu szczególniej upodobane, Przeczystej Bogarodzicy własne i ulubione, a przeto obraz Tej Panny Niepokalanej oraz Matki per gratiosa imagine (jako łaskami słynący) deklarujemy, ogłaszamy i pospólstwu ogłosić pozwalamy”.

W 1833 r., według legendy, obraz w tajemniczy sposób ocalał z pożaru i odnalazł się na łące koło Sieciechowa. Stamtąd w uroczystej procesji powrócił do Wysokiego Koła…

W 1870 r. zaborczy rząd rosyjski przeprowadził kasatę zakonu dominikańskiego na terenach polskich. Wtedy to do Wysokiego Koła przybyli Bracia Mniejsi Ściślejszej Obserwancji, czyli franciszkanie-reformaci (łac. Ordo Fratrum Minorum - OFM) z Jędrzejewa. Po śmierci ostatniego z nich, pod koniec XIX w., świątynia zaczęła pełnić rolę kościoła parafialnego…

Z okolic Wysokiego Koła, w zasięgu bezpośredniego promieniowania cudownej Królowej Różańca Świętego, pochodziło też 14 ochotników, którzy polegli w walce z rosyjskimi bolszewikami. Wdzięczni parafianie wystawili im pamiątkową tablicę, na której czytamy: „Padli na polu chwały odpierając z ranic państwa polskiego pod wodzą Józefa Piłsudskiego nawałę najeźdźców w latach 1918-1920”. Wieczny odpoczynek racz im dać Panie

O koronację obrazu Madonny z Różą starał się m.in. bp Jan Czerniak (1906, Sokolniki - 1999, Gniezno), sufragan gnieźnieński. Złożył ciekawe świadectwo: „W czasie II wojny światowej przebywałem w Wysokim Kole. Przygnieciony groźnymi chorobami, znajdowałem się w obliczu śmierci […] Pobożni wierni nie przestawali się gorąco modlić wobec Obrazu Wysokolskiej Pani […] Tym prośbom zawdzięczam swoje zdrowie…

W czasie II wojny św. świątynia w Wysokim Kole uległa poważnym zniszczeniom, ale otaczająca go swoją opieką Królowa Wysokolska przetrwała…

Królową Różańca Świętego koronował 18.viii.1974 r. Prymas Polski Stefan kard. Wyszyński (1901, Zuzela - 1981, Warszawa), ozdabiając  złotymi koronami papieskimi.

22.viii.2004 r. Wysokolską Madonnę z Różą rekoronował bp sandomierski Andrzej Dzięga (ur. 1952, Radzyń Podlaski).

Do dziś pod Cudowny Obraz, w bocznej kaplicy, wierni tradycyjnie podchodzą, po 24 terakotowych schodkach, na kolanach, śpiewając:

Witaj Wysokolska Matko Jedyna
Uproś nam łaskę u Twego Syna
Witaj, ach witaj Niepokalana
O Wysokolska, Matko Kochana.

Posłuchajmy „Matki Bożej Siewnej” z oratorium „Siedmiu Pieśni Maryi” Zbigniewa Książka, do muzyki Bartłomieja Gliniaka, w wykonaniu Oli Szomańskiej-Radwan i Przemysława Brannego:

  • MATKA BOŻA SIEWNA: z oratorium SIEDEM PIEŚNI MARYI Zbigniewa Książka, muzyka Bartłomiej Gliniak, wykonanie Ola Szomańska-Radwan i Przemysław Branny; źródło: www.youtube.com

Adres:

Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny
Królowej Różańca Świętego
Wysokie Koło 23
26-920 Gniewoszów

Mapa dojazdu:

  • GoogleMap

Opracowanie oparto na następujących źródłach:

polskich:

innych:

  • Z dawna Polski Tyś Królową, Koronowane wizerunki Matki Bożej 1717-1999”, wyd. V poprawione, Siostry Niepokalanki, Szymanów 1999